Rajd Barbórkowy w jednoosobowym
-
DST
54.12km
-
Czas
02:48
-
VAVG
19.33km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rajd Barbórkowy w jednoosobowym wydaniu jak co roku zaliczony,ale już jako od niespełna roku emeryt górn.Tradycji stało się zadość,a pogoda mi w tym dniu dopisała jak nigdy dotąd.Trasa:z Radlina-Pszów-Krzyszkowice-Rydułtowy-Czernica-Łuków-Gaszowice-Sumina-Lyski-Sumina PKP-Górki Śl.-Szymocice-Adamowice-Raszczyce-Żytna-Nowa Wieś-Lyski-Sumina-Gaszowice-Czernica-Ryd.-Pszów-Radlin. Na szosówce.Temp wyj +5st. przyj.+3st. Wiatr prawie zerowy.Dalej delikatne kręcenie.
Dalej po lekku udo prawie
-
DST
47.08km
-
Teren
23.00km
-
Czas
02:57
-
VAVG
15.96km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dalej po lekku udo prawie już nie boli "sam" wsiadłem na rower( miałem właśnie z tym kłopoty pedałować szło).Trasa:z Radlina-Niewiadom-Jejkowice-Gzel-Zalew-trasa na Rudy-od kamienia Hubertusową i Górecką do Suminy-Gaszowice-Łuków-Czernica-Rydułtowy-Krzyszkowice-Pszów-Radlin.Na góralu. Temp. +5st.
Dziś przeprosiłem się z szosówką
-
DST
46.85km
-
Czas
02:30
-
VAVG
18.74km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś przeprosiłem się z szosówką pół miesiąca jeździłem górskim,ale dalej rehabilitacyjne tempo,udo coraz mniej boli.Trasa: z Radlina-Pszów-Zawada-Syrynia-Buków-Wielikąt-Lubomia-z powrotem to samo za Bukowem wzdłuz wału do Odry i z powrotem-powrót tą samą trasą.Na szosówce. temp.wyj.+8 przyjazd +6.
dalszy ciąg rehabilitacyjnego kręcenia.Trasa:
-
DST
34.01km
-
Teren
12.00km
-
Czas
02:02
-
VAVG
16.73km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
dalszy ciąg rehabilitacyjnego kręcenia.Trasa: z Radlina-Niewiadom-Jejkowice-żółtym szlakiem jednak bardzo błotnisty przez roboty kolejarskie skręciłem w las trochę piechotką przez gąszcz na orientację do pierwszej ścieżyny nią dojechałem do Gzelskiej-nią do Suminy-Gaszowice-Piece-Rydułtowy-Radlin.Na góralu.Temp +12st.
Halny w górach i u nas
-
DST
25.12km
-
Teren
3.00km
-
Czas
01:32
-
VAVG
16.38km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Halny w górach i u nas dał się dziś mocno we znaki,ciężko było utrzymać tor jazdy,do tego z bolącym udem prawie cały czas na średnim blacie delikatny rozruch.Trasa:z Radlina-Pszów-Krzyszkowice-Rzuchów-raciborską do Rydułtów-po terenie wokół stawku zawalisko-Krzyszkowice-Rydułtowy rynek-Pszów-Radlin. Na góralu.Temp.+12st.
Po 6-ścio dniowej przerwie(naciagnąłem
-
DST
21.19km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:13
-
VAVG
17.42km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po 6-ścio dniowej przerwie(naciagnąłem sobie przy jakiejś robocie mięsień pr.uda boli przy wchodzeniu po schodach)wsiadłem na rower o dziwo przy delikatnym kręceniu nie boli.Trasa:z Radlina-Pszów-pętelka wokół Rydułtów-Pszów-Radlin-i jeszcze trochę na miejscu.Na góralu.temp.+5st.
Śnieg,lód,trochę mokrego i błotka
-
DST
20.97km
-
Teren
10.00km
-
Czas
01:18
-
VAVG
16.13km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Śnieg,lód,trochę mokrego i błotka to wszystko w pierwszy mój tegoroczny wypad po opadach śniegu na trasie; z Radlina przez park leśny Obszary i lasem do Studzienki w Jankowicach Ryb.i z powrotem to samo,potem jeszcze troche po Radlinie.Asfald mokry na bocznych lód,w lesie miejscami śnieg i błotko temp. 0st.
Trasa:Z Radlina-Niewiadom-Jejkowice-Gzel-lasem Gzelską
-
DST
33.49km
-
Teren
11.00km
-
Czas
01:46
-
VAVG
18.96km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trasa:Z Radlina-Niewiadom-Jejkowice-Gzel-lasem Gzelską do Suminy jeszcze troszkę po lesie-Gaszowice-Piece-Rydułtowy-Radlin.Na góralu.temp +4 - +3. zdążyłem przed deszczem i śniegiem rozpadało się po przyjeździe.Wiatr dość mocny odczuwalna temp przez to dużo niższa.
Dziś tylko do sklepu po
-
DST
6.03km
-
Teren
2.00km
-
Czas
00:16
-
VAVG
22.61km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś tylko do sklepu po klocki hamulcowe do samochodu,pogoda paskudna wiatr deszcz i zimno.5 st. Na góralu.
Około 10km podjazdów.Trasa:z
-
DST
40.16km
-
Teren
14.00km
-
Czas
02:12
-
VAVG
18.25km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Około 10km podjazdów.Trasa:z Radlina-Pszów-Pszowskie Doły-lasem przez Grodzisko i po grodzisku do Lubomi-Wielikąt-Buków-wałem do Bluszczowa-Rogowiec laskiem i szutrami do Zawady-Pszów-Radlin.Na góralu.temp. 5st.odczuwalna duzo mniej.