Niedzielna pętla
-
DST
65.39km
-
Czas
02:34
-
VAVG
25.48km/h
-
VMAX
54.35km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
HRmax
162( 93%)
-
HRavg
128( 73%)
-
Kalorie 1718kcal
-
Podjazdy
548m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
na początek bezproblemowy przejazd drogą Radlin -Jankowice co prawda jeszcze nie otwarta jak obiecywali na koniec maja ,asfalt już położony na całej długości ale trwają jeszcze prace wykończeniowe na poboczach, tym samym zlikwidowany został jeden z ostatnich odcinków brukowych w okolicy. Dalej z wiatrem fajnie się śmigało przez Świerklany na Mszanę do Godowa gdzie wiatrowa sielanka się skończyła. W Gorzyczkach robię sikustop i spotykam nieznajomego kolarza jedziemy wspólnie tak fajnie na współpracy mija odcinek do Olzy gdzie skręcam i odbijam na Bełsznicę tu spotykam kolarkę dzielnie trzyma koło pod górę aż do Rogowa choć też Quitaną nie jestem ,okazuje się też że jedzie tam gdzie ja i tak w miłym towarzystwie Kasi droga szybko mija do Wodzisławia Jedłownika .Co też się okazało mamy wspólnych znajomych Leszka i Radka z Jedłownika . Ja miałem zamiar pokręcić się jeszcze po okolicy bo zostało mi trochę czasu ,ale już najbliżej do domu niebo coś niespokojnie zaczynało wyglądać i po powrocie coś znów pokropiło.Cała trasa: