Łysa Hora
-
DST
180.45km
-
Czas
07:36
-
VAVG
23.74km/h
-
VMAX
65.32km/h
-
Temperatura
30.0°C
-
HRmax
154( 88%)
-
HRavg
127( 72%)
-
Kalorie 5065kcal
-
Podjazdy
2247m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
pomysł i propozycja wycieczki wyszła od Tomka więc skorzystałem i razem jeszcze z Anią i młodym Robertem (dosyć stała ekipa) wyruszamy z umówionego miejsca o 8.30 ,tempo raczej spokojne zapowiada się upał i na koniec podjazd. U podnóża góry właściwego ponad 8 km podjazdu robimy krótki postój spuścić co niezbędne i dojeżdżają Gustaw i Funio chwilę kręcimy razem zdjęcie u Gustawa jak sie telepocę jeszcze za Funiem ,potem odpuszczam ,powiedzmy ze względów zdrowotnych,do tego upał w słońcu ponad 40', biorę podjazd po swojemu pilnując tętna robię co jakiś czas krótkie odpoczynki ,coś też było z buta ,no ale udało się wjechać na szczyt tam okazuje się że wyszedł mały zlot Bikestatowiczów wspomniany Gustaw i Funio jest jeszcze Janekbiker który jechał z Leszkiem z Wodzisławia. Zbieramy się w jedna ekipę i tak aż do otwartego sklepu gdzie robimy zapasy płynów. Tam też Gustaw i Funio wracają na swoją powrotną trasę .do Karwiny jedziemy w szóstkę gdzie Janusz i Leszek też się odłączają .Tam też Ania prosi o chwilę odpoczynku stawia na stacji benzynowej urodzinową kawę i ciasteczka i już na spokojnie kręcimy w kierunku domu. Poszło dobre 5 l płynów ,objechałem na dwóch bananach, czterech batonikach musli, i dwóch kromkach chleba(krojonego w domu) z serem. Sporo fotek u Gustawa .A tak przebiegła trasa naszej ekipy:
komentarze
Ty się poharatałeś na kraksie,a ja zrezygnowałem po pierwszej rundzie z powodu fatalnej organizacji:\