Dwie rundki
-
DST
128.05km
-
Czas
05:05
-
VAVG
25.19km/h
-
VMAX
55.22km/h
-
Temperatura
34.0°C
-
HRmax
151( 86%)
-
HRavg
127( 72%)
-
Kalorie 2896kcal
-
Podjazdy
965m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
pierwsza nieco leniwa w najcieplejszym momencie dnia to tak więcej dla przyzwyczajenia organizmu i do takich warunków,tego wyszło 60km w 2:36 na koniec przed Czernicą niebo zrobiło się niespokojne z pół.nadciągały ciemne chmury chwilę po powrocie i u nas w Radlinie błyskało i grzmiało jednak tylko trochę pokropiło ,przeszło to bokiem chyba przez Rybnik(tu słyszałem że było i gradobicie) ,Jankowice może też Żory w tych kierunkach się to kręciło. Wieczorem przed 18 udałem się na kolejną rundkę , wpierw do Rydułtów na wtorkowe treningi w grupie ,8 chłopa wszyscy mi znajomi ,ale pół zawodowcy każdy gdzieś się tam ściga w peletonach,pomyślałem co ja tu robię ,ale jadę od początku idzie mocne tempo ale dotrzymuję koła tak aż do Nędzy gdzie zaspałem po szarpnięciu za motorowerem,cały czas byli w moim zasięgu jeden zjaździk i bym doszedł jednak parę zakrętów i rozjazd w Nędzy nie znałem planu trasy orgów wybrałem w prawo na prostej pusto przede mną źle wybrałem kolejne skrzyżowanie wybrałem kierunek na Markowice i Pogrzebień w lewo już byłem na pierwszej rundce i tak kolejne 30km pokonałem samotnie zaliczając parę podjazdów. W sumie wieczorem 68,05km w niespełna 2,5godz. temperatura o 20 to 27'. Dzisiejsze rundki: