Przygranicznie i Czechami
-
DST
111.32km
-
Czas
04:27
-
VAVG
25.02km/h
-
VMAX
51.79km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
HRmax
142( 81%)
-
HRavg
118( 67%)
-
Kalorie 1864kcal
-
Podjazdy
769m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
plany miałem nieco inne ,poranny deszczyk i potem zaciągnięte niebo nieco je zweryfikował wybrałem się nieco później niż planowałem ,a w prognozach po południu też miało padać(nie padało). Trza było zaufać intuicji i wyjechać wcześniej w te Beskidy według planu.Ale nie było tak źle trasa widokowo fajna,sporo hopek ,zrobiło się nawet słonecznie, jedyny minus to pierwsza część pod poł.wiatr jak zrobiłem nawrót i jak miało pchać to zelżał na tyle że nawet wiatrak na granicy stał w miejscu. Na trasie spotkałem spory peleton w Olzie tak na oko dobre ponad 300 rowerzystów ,jak się dowiedziałem był to z Krzyżanowic gminny rajd rowerowy na otwarcie nowej drogi rowerowej,przez to pojechałem też na Chałupki i dalej przez Czechy.W Piśt druga przeszkoda na głównej drodze urządzili festyn uliczny i mały objazd po płytach betonowych.Reszta tej trasy już bez przeszkód: