tadzik1963 prowadzi tutaj blog rowerowy

tadzik1963

Niedzielny objazd ruchliwymi drogami.

Niedziela, 9 sierpnia 2009 | dodano: 09.08.2009

gdzie w tygodniu strach sie wybierać.Wszystko ok. (prawie)z wyjątkiem mocnego wschodniego wiatru.Trasa:z Radlina-Radlin 2-Wodzisław Śl.-Turza-Gorzyce-Olza (momentami natężenie ruchu na Chałupki i przy niedzieli wielkie)-Odra-Buków-mój ulubiony Wielikąt-Brzezie-Pogrzebień (nie wiem przyciąga mnie ta górka jak magnes)-Kornowac-raciborską do Rzuchowa-Krzyżkowice-Rydułtowy-Radlin.




komentarze
tadzik1963
| 21:26 poniedziałek, 24 sierpnia 2009 | linkuj Na szczycie jest centrum Pogrzebienia i mozna ją zdobyc na 4 sposoby od Brzezia z Obory z głównej rybnickiej skr.ęt w prawo i po 2km do centrum Brzezia obok kościoła ,z Lubomi, i własnie wspomnianą Lukasyna w kierunku Kornowaca ale to główną Rybnicką się jedzie, i jadąc od Rybnika to najłagodniejszy też przez Kornowac.Reszta górek też nie jest mi obca o których wspomniałes bo to moje stałe trasy ,a jak się mają do Góry Św.Anny sa średnio o 1 do 1,5km krótsze i końcówka zdecydowanie ostrzejsza,reszta trasy w miarę po płaskim,ale to pikus w porównaniu z Równicą czy Salmopolem,albo zeszłorocznej wyprawy przez Kubalonke ,Istebną,Koniaków,Ochodzitą do Węgierskiej Górki. Wypadek na Lukasynie dobrze pamietam Kurek i Kamiński wspomniani autorzy Sondy byłem fanem tego programu.No własnie róznie o tym miejscu ludzie mówia.
jonaszm
| 18:27 piątek, 21 sierpnia 2009 | linkuj Ta "magnesowa" górka z Brzezia w kierunku Kornowaca (czy aby na pewno to część Pogrzebienia?) to jedna z kilku w rejonie, które są małą namiastką tych prawdziwych jakie mamy najbliżej nas w Beskidach. Mam na myśli podjazd z Bełsznicy do Rogów lub z Raszczyc do Żytnej (więcej grzechów nie pamiętam lub nie jechałem), a jak to się ma do wjazdu na Górę św. Anny?
Pytam bo "łazi" mi taki wypad po głowie choćby trasą, którą dość często jeździsz, jednak to już moje "granice zasięgu", gdyż musiałbym dodać kolejne 50 km.

Górka o której wspominasz zwana w czasach mojej młodości (czy teraz też, tego już niestety nie wiem) Lukasyną ma również i złą "sławę". Zginęli w jej pobliżu w 1989 autorzy Sondy jadąc na kolejne nagranie, tym razem jeśli dobrze pamiętam do jednej z fabryk w Raciborzu, choć nie jestem pewien do której; Rafako czy Czornej Budy?
Była miejscem sporej liczby wypadków i to takich, o których lepiej nie pamiętać, mówili nawet, że tam straszy ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!