A było tak pięknie
-
DST
95.41km
-
Czas
03:21
-
VAVG
28.48km/h
-
VMAX
52.71km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
co prawda jak wyjeżdżałem trochę coś tam pokrapywało ,ale wiatr prawie całkowicie ustał i tempo też niezłe w granicach 30km/h ,do 85 kilometra kiedy to tylne koło zaczęło bić mocno na boki,po oględzinach okazało sie pęknięta felga,niby trochę dziur na drodze z Bierawy do Sośnicowic ale jakoś specjalnie nie wpadłem do żadnej,a i pęknięcie jakby nypel pociągnął felgę,raczej powinna pęknąć szprycha niż felga w tym miejscu i wygląda mi to na fabryczny feler.no cóż jutro serwis.Trasa:z Radlina-Pszów-Zawada-Syrynia-Buków-rez.Wielikąt-Lubomia-Brzezie-Racibórz Obora,Markowice-Ciechowice-Turze-Kuźnia Raciborska -Dziergowice-Bierawa-Kotlarnia-Goszyce-Sośnicowice na dojeździe j.w.-i tak już bez szaleństw spokojnie do Rud i tu zakończyłem etap koło coraz więcej sie wichrowało i zaczynała opona trzeć o tylny widelec ,nie ryzykowałem przetarcia ramy ,telefon do "przyjaciela"czyt.syna .Gdy tak siedziałem w oczekiwaniu na transport rozpadało się więc końcówka byłaby w deszczu.