BSOrient - Zlot Bikestats połączony z Rowerowym Rajdem na Orientację
-
DST
97.75km
-
Teren
60.00km
-
Czas
05:49
-
VAVG
16.81km/h
-
VMAX
56.89km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Sprzęt FUJI NEWADA
-
Aktywność Jazda na rowerze
co tu dużo pisać impreza bardzo udana,tereny przepiękne i punkty rozmieszczone tak aby oko nacieszyć widokami i zabytkami a tych na Jurze i wokół pustyni Błędowskiej nie brakuje.Ze strony sportowej a jakże też jestem zadowolony drewniany medal czyli 4 miejsce tuż za pudłem,zaliczonych 18 punktów na 21 jakie były na trasie Giga.Zacząłem od tych punktów najbliższych w okolicach Błędowa do pk3 dotarłem terenem Ci co jechali dalszą asfatową dotarli tam szybciej od tego punktu na kolejne jechałem z AniąBanią i Mavic-iem,po kolei zaliczają PK,1 ,2 ten trochę był przesunięty o kilometr dalej i to jedyna wpadka Kosmy ,zapomniała nam o tym powiedzieć i zrobiło się tam tłoczno od szukających,dopiero po telefonie już nie pamiętam kto dzwonił i jazda o ten km dalej,dalej już prawie bez większych problemów na pk6 ,9 ,opuszczamy okolice Błedowa. Kuźnica pk5 i 7 po Niegowonice wzieliśmy dosyć trudnym terenem długi podjazd do pk 10 na skałkach,zjazd i na pk11 na górrze Chełm i szlakiem na pk 12 Podzamcze pod murami zamku Ogrodzieniec,na pk16 szlakiem na skrzyzowaniu szlaków gdzie był usytuowany trochę dłużej szukamy ,szlakiem orlich gniazd do Pilicy gdzie w ruinach kościoła znajdujemy pk18 dalej tym szlakiem docieramy do Smolenia gdzie na górce w ruinach zamku czekał pk20 tu sie rozdzieliliśmy ja pojechałem trochę okrężnie na górę Mavic znalazł jakiś szybszy skrócik i tu się skończyła nasza współpraca za którą w tym miejscu dziękuję zawsze to raźniej z kimś jechać,po zaliczeniu zamku już do końca samotnie docieram na pk 19 przy pomniku żołnierzy AK tu ławeczki i robię sobie króciutki popas .PK 21 srawnie i szybko odnajduję w ruinach zamku Bydlin,a pk17 będzie mi się długo śnił po nocach przy mostku nad Tarnówką zaglądam ze wszystkich stron pod mostek szukam wkoło i nic tak mi uciekło grubo ponad pół godz.telefon do Kosmy czy aby jestem przy własciwym mostku i podpowiedź że bez zdjęcia butów się nie obejdzie mi wystarczyła ukryty centralnie pomiędzy przęsłami na samym środku niewidoczny przy schylaniu,trochę czasu też to zajęło,no i oddaliła się wizja zdobycia wszystkich punktów.Trzymając sie dalej czerwonego szlaku dotarłem do Golczowic i obrałem nawet kurs na Klucze gdzie były umiejscowione PK 14 i 15 ,ale po przeliczeniu km i czasu mogło by mi go zabraknąć zawróciłem po jakiś 2km i kierunek Chechło gdzie w pobliżu i w centrum były pk 4 i 8 na nodze figury wielbłąda (w końcu pustynia)tego zaliczam a pk4 cóż te wcześniejsze wahania i ten ominąłem aby na nie spóźnić się na godz 18 do Błędowa na metę gdzie przybywam 15 min przed końcem limitu czasowego. Zakończenie ,wręczanie i losowanie nagród (kubek bikerki mi przypadł) i na koniec ognisko kiełbaski,rozmowy.Atmosfera super ,wielkie dzięki za zorganizowanie czegoś tak pięknego.
komentarze
Do następnego!