Czerwiec, 2011
Dystans całkowity: | 2077.47 km (w terenie 220.00 km; 10.59%) |
Czas w ruchu: | 90:48 |
Średnia prędkość: | 22.88 km/h |
Maksymalna prędkość: | 62.46 km/h |
Liczba aktywności: | 22 |
Średnio na aktywność: | 94.43 km i 4h 07m |
Więcej statystyk |
Dalszy ciąg regeneracji
-
DST
46.21km
-
Teren
10.00km
-
Czas
02:30
-
VAVG
18.48km/h
-
VMAX
44.96km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt GÓRAL(sprzedany 12 VI 2012r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
czyli bardzo spokojne kręcenie.Trasa:z Radlina-Rydułtowy rundka przez miasto-Piece-Gaszowice-Sumina-Sumina PKP-Górki Śl.-duktami lerśnymi pod Nędzę i Szymocice kąp.-Adamowice-szlakmi ziel. i nieb do Żytnej-Dzimierz-Pstrążna-Czernica-Rydułtowy-Pszów-Radlin.
Szlakami i lasami.
-
DST
53.46km
-
Teren
25.00km
-
Czas
02:43
-
VAVG
19.68km/h
-
VMAX
58.89km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt GÓRAL(sprzedany 12 VI 2012r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jeszcze w miarę spokojna jazda,ale po maratonie praktycznie nie ma juz śladu.Słonecznie ,wiatr bardzo leciutki wręcz idealnie pod koniec trochę ciemnych chmur się nagromadziło.Trasa:z Radlina-Niewiadom-Niedobczyce-Niewiadom Beata-ziel.szl.przez Zebrzydowice- do przystani kotwica nad zalewm Rybnickim-szlakiem wzdłuż zalewu i dalej szlakiem do Rud-rundka po parku-drogą do granic Jankowic Rudzkich-wjadz do lasu i duktami do Suminy-Gaszowice-czarn.i czerw.szlprzez Czernicę do Rydułtów-pod Pszów-Rydułtowy centr.Radlin.
Po maratonie
-
DST
35.53km
-
Teren
12.00km
-
Czas
02:02
-
VAVG
17.47km/h
-
VMAX
46.89km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt GÓRAL(sprzedany 12 VI 2012r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
mały rozruch i bardzo lajtowo,ale już w teren bo w sobotę BIKEORIENT w Spale.Trasa:z Radlina-Pszów-Rydułtowy-szlakami przez Czernicę,Szczerbice do Jeruzalemskiej i wjazd do lasu tu mała rundka ze wskazaniem na najbardziej piaszczysty szlak to juz pod kątem wspomnianego wyżej maratonu.Z powrotem ta sama trasa od Jeruzalemskiej w Szczerbicach.
II Ślaski Maraton 24h
-
DST
448.65km
-
Czas
17:21
-
VAVG
25.86km/h
-
VMAX
57.65km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt SZOSÓWKA Giant (sprzedany 19XI 2011r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
zaliczony i to w tym najdłuzszym dystansie,satysfakcja przeogromna,otworzyo mi to też furtkę do udziału w Bałtyk Bieszczady Tur.Czysty czas przejazdu to 17h 21min.Czas Maratonu to 21h18min.Pogoda dzienna wręcz idealna na taką imprezę nie za ciepło nie za zimno lekki wiatr,nocna część czyli trzecia pętla to chłód temperatura spadła do 10st i mgły nad łąkami.Trasa; start z Radlina-Racibórz-Pawłów-Baborów-Głubczyce Punkt kontr.-Kędzierzyn Koźle Punk kontr żywieniowy-Kotlarnia- Sośnicowice-Pilchowice (Punkt kontr.)-Wilcza-Rybnik-Radlin. W moim wykonaniu 3takie pętle w limicie 24h. Na każdą pętlę do wyboru dystansu limit 8h.Pętla to niespełna 150km tak według organizatora jak i mojego licznika,jednym kolegom licznik na pętli wskazywał i 5km więcej choć jechalismy wspólnie identycznie.
Mały rozruch
-
DST
42.23km
-
Czas
01:52
-
VAVG
22.62km/h
-
VMAX
47.36km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt SZOSÓWKA Giant (sprzedany 19XI 2011r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
przed sobotnim maratonem.Trasa:z Radlina-Pszów-Krzyżkowice-Rzuchów-Pstrążna-Żytna i z powrotem ta sama trasa trochę pokropiło.Plus cetr. Radlina do rowerowego po zapasową dętkę na supermaraton.
Po porannym deszczu
-
DST
72.73km
-
Czas
02:55
-
VAVG
24.94km/h
-
VMAX
56.03km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Sprzęt SZOSÓWKA Giant (sprzedany 19XI 2011r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
w godzinach południowych i znów przy mocnym wietrze z poł.wsch.A po powrocie znów zagrzmiało i cos z leksza co chwilę popadywało.Jednym słowem udało się.Trasa:z Radlina-Pszów-Rydułtowy-Czernica-Łuków Śl.-Gaszowice-Sumina Wieś-Lyski-Sumina PKP-Górki Śl.-Szymocice kąpielisko-Nędza-Markowice-Obora-Brzezie-górka na Pogrzebień-Lubomia-rez.Wielikąt-Buków-dziś tylko do Odry(dalej już chmury nadciągały) i z powrotem-Syrynia-Zawada-wyjazd z doliny-Pszów-Radlin.
Po lekku
-
DST
51.89km
-
Czas
02:10
-
VAVG
23.95km/h
-
VMAX
49.49km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Sprzęt SZOSÓWKA Giant (sprzedany 19XI 2011r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
po wczorajszym pobitym o 3km moim rekordzie długości,dotąd wynosił 218km.Wiatr dalej mocny z poł. i parno.Trasa:z Radlina-Pszów i to nie było po lekku dałem się zwariować "młodzikowi" chciał za wszelką cenę dla niego "dziadka" zostawić ale za badzo mu się to nie udało,i jeszcze w życiu tak szybko tego odcinka nie jechałem-dalej na Zawadę,(młodzik pojechał na Wodzisław) i tu spotkałem już starszego kolegę i tak po lekku sobie na rozmowie pykaliśmy przez Syrynię-Lubomię-Brzezie aż do Obory gdzie sie rozstaliśmy-Markowice-Raszczyce-Żytna-Nowa Wieś-Lyski-Łuków Śl.-Czernica-Rydułtowy-Pszów-Radlin. korciło mnie jeszcze wieczorem fajnie się zrobiło wiatr ustał w przeciwieństwie do wczorajszego dnia,ale jak mówi powiedzenie co za duzo to nie zdrowo.
Na raty
-
DST
221.14km
-
Czas
09:17
-
VAVG
23.82km/h
-
VMAX
51.43km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Sprzęt SZOSÓWKA Giant (sprzedany 19XI 2011r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
plan na dzisiaj udało się zrealizować.Mocny wiatr z kierunków połudn. też nieco zweryfikował plany(miała być Moszna).Trasa:z Radlina-Pszów-Zawada-Syrynia-Krzyżanowice-Tworków-Bolesław-Bojanów-Wojnowicew-Lekartów-Pietrowice Wielkie-Kornice-Pawłów(tu mała zmyłka na skrzyzowaniach i weryfikacja planów)-Modzurów-Jastrzębie -Łaniec-Wronin-Dzielawy-Witosławice- i drogą nr45przez Szonowice-rudnik-Racibórz-Suduł-Bieńkowice-Tworków do Krzyżanowic-potem juz bezpiecznie powiedzmy niedaleko domu bo niebo nieciekawe troche popętliłem i tak 2 razy w prawo Buków-Wielikąt-Lubomia-Syrynia- Buków-i to samo dwa razy w lewo czyli odwrotnie.-potem jeszcze rundka przez Odrę do OlZy i z powrotem-Syrynia Zawada tuaż do Pszowa straszyłu mnie krople nadchodzącego deszczu od pszowa tych kropel przybywało.Po powrocie z 1,5godz.dobrze popadało z tego wyszło 158km.Jak już przestało padać i troche obeschło to przystapiłem do realizacji planu i jeszcze pojechałem na trasę z Radlina-Pszów-Rydułtowy-Czernica-Łuków Śl.Gaszowice-Sumina-Lyski- Nowa Wieś-Żytna pod Raszczyce-Żytna-Dzimierz-Pstrążna-Rzuchów-aby nie było to górka przez Kornowac do Pogrzebiieniai z powrotem do Rzuchowa-Krzyżkowice-Rydułtowy centr.Radlin i petla-Pszów-Rydułtowy Radlin i troche jeszcze po Radlinie, juz po ciemku.
Na lody
-
DST
25.52km
-
Teren
5.00km
-
Czas
01:36
-
VAVG
15.95km/h
-
VMAX
44.42km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Sprzęt GÓRAL(sprzedany 12 VI 2012r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
turystyczny wieczorny wypad z żoną.Trasa:z Radlina Głozyn przez cetrum i park leśny na Obszarach do Marklowic,przystanek na tropikalnej wyspie i włoskie lody,bocznymi drózkami do Wodzisławia po drodze zajechalismy pod basztę-i do Rybnickiej-Radlin II - Radlin Głozyny.
Dwa kierunki
-
DST
100.17km
-
Czas
04:13
-
VAVG
23.76km/h
-
VMAX
59.36km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt SZOSÓWKA Giant (sprzedany 19XI 2011r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
juz po wymianie opon, z rana kierunek pół. i pod wiatr.Trasa:z Radlina-Pszów-Rydułtowy-Czernica-Lyski-Górki Sl.-Szymocice Wieś i ppowrót identycznie,zjazd do domu 45,42km wyszło,plan uległ zmianie i byłem nadal wolny więc po króciutkiej przerwie wybrałem kier.południowy czyli z wiatrem powrót pod.Trasa:z Radlina-Pszów-zawada-Syrynia-Buków-rez.Wielikąt ( odważyłem się w końcu tam pojechać po przygodzie z psem)-Lubomia-wyjazd na Pogrzebień i z powrotem przez Wielikąt do Krzyzanowic znów nawrót i przez Wielikąt-Lubomia-Syrynia -Zawada-podjazd do Pszowa-Radlin.Póxnym wieczorem był plan na jeszcze lajtowe małe co nieco,burza jednak pokrzyżowała plany.