Lipiec, 2012
Dystans całkowity: | 2761.75 km (w terenie 257.00 km; 9.31%) |
Czas w ruchu: | 112:46 |
Średnia prędkość: | 24.49 km/h |
Maksymalna prędkość: | 62.98 km/h |
Liczba aktywności: | 36 |
Średnio na aktywność: | 76.72 km i 3h 07m |
Więcej statystyk |
Przed Kluczborkiem
-
DST
29.38km
-
Teren
12.00km
-
Czas
01:29
-
VAVG
19.81km/h
-
VMAX
53.13km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt FUJI NEWADA
-
Aktywność Jazda na rowerze
lajtowo do Studzienki w Jankowicach Rybnickich i do Rydułtów serwis obgadać dokładnie szczegóły czwartkowej transakcji.
TdP jako kibic
-
DST
41.93km
-
Teren
4.00km
-
Czas
02:01
-
VAVG
20.79km/h
-
VMAX
51.23km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt FUJI NEWADA
-
Aktywność Jazda na rowerze
wpierw jednak wizyta w serwisie troche zawiła sprawa do opisu,ale przypadkowo znalazł się kupiec na mojego Gianta Górala i przez sklep w rozliczeniu poszedł za Fuji ,w reszcie roweru jak na razie jestem dzierżawcą, spłata jak będzie wolna gotówka.Już na nowym w ramach testu udaliśmy sie na trasę wyścigu TdP w okolicach kopalni w Pszowie i na pamiątkę ostał mi się bidon z grupy SKY.Potem jeszcze pokręciłem się po okolicy.
W południe
-
DST
54.60km
-
Czas
01:57
-
VAVG
28.00km/h
-
VMAX
55.78km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
treningowo z Leszkiem ,trasę w drugiej części wytyczyły burzowe chmury i udało się uniknąć bezpośredniego spotkania z burzą,jednak coś tam po drodze załapaliśmy parę kropelek.Po powrocie lunęło.Trasa:z Radlina prawie od początku razem na Pszów-Rydułtowy-Czernica-Łuków Śl.-Gaszowice-Sumina Wieś-Lyski-Sumina PKP-Górki Śl.-Jankowice Rudzkie-Rudy-Rybnik- kawałek Raciborską- Beata-Niedobczyce-Radlin.
Wieczorna Ustawka
-
DST
66.78km
-
Czas
02:32
-
VAVG
26.36km/h
-
VMAX
53.31km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
w Rydułtowach ,uzbierało się 14 osób w tym jedna dziewczyna ,i zastanawiałem się co ja robię w tym towarzystwie bo rozpiętość wieku bardzo duża od nastolatków ,młodzież ,trochę starszych i przepaść około 15 lat pustka i ja. Jak się okazało nie było tak źle i trzymałem się dzielnie szpicy wytrzymując początkowe rwanie tempa czego bardzo nie lubię,potem było nieco spokojniej bo i sporo podjazdów. Orgi poprowadziły peleton z Rydułtów -Pszów-Zawada-Syrynia-Bluszczów-Rogów-Czyżowice-Turza Śl-Marklowice-Radlin. To taki ogólny zarys trasy bo sporo bocznych i wąziutkich dróżek i krążenie po nich pomiędzy wspomnianymi miastami w jednym momencie nawet straciłem orientacje gdzie jesteśmy co mi się rzadko zdarza. Razem przejechaliśmy 54km ze śr. około 28 km/h ,reszta to lajtowy dojazd do serwisu, na miejscu test zamiennej klamkomanetki ,(moja poszła do reklamacji).
Do południa
-
DST
37.71km
-
Teren
15.00km
-
Czas
01:50
-
VAVG
20.57km/h
-
VMAX
49.67km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
Sprzęt GÓRAL(sprzedany 12 VI 2012r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
mały kontakt z naturą na trasie z Radlina-Pszów-Rydułtowy-szlakiem do Gaszowic-Szczerbice-las Rauden mała rundka-żół.szlakiem do Jejkowic-lasem Beata-Niedobczyce-Niewiadom PKP-Rydułtowy-Radlin.
Wieczorny lajcik z żoną
-
DST
22.40km
-
Teren
5.00km
-
Czas
01:15
-
VAVG
17.92km/h
-
VMAX
36.17km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Sprzęt GÓRAL(sprzedany 12 VI 2012r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
z Radlina przez park leśny na Obszarach -Marklowice króciutki przystanek na lody i dalej ul Goplany nad Wodzisławski Balaton trochę się tam pokręciliśmy-Wodzisław Śl Radlin II chrobrego pod Pszów-Radlin.
Trochę po Czechach
-
DST
114.02km
-
Czas
04:11
-
VAVG
27.26km/h
-
VMAX
54.27km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
z kolegą Leszkiem ,miał być jeszcze Mateusz,ale nie stawił się na zbiórkę.Z rana miły chłodek po tych upałach i zachmurzone gdzieniegdzie trochę z tego pokropiło.Trasa;zRadlina-Pszów-Zawada-Syrynia-Odra-Olza-Zabełków-Rudyszwałd-Silherowice-Hlucin-Dolni Beneszow-Piśt-Chuchelna-granica-Krzanowice-Borucin-Bolesław-Owsiszcze-Krzyżanowice-Syrynia-Zawada-Wodzisław Kokoszyce-Pszów-Radlin po rozstaniu udałem się jeszcze do Rydułtów dowiedzieć się w serwisie jak się ma sprawa reklamacji klamkomanetki dalej z dużego blata kręcę ,a dziś sporo hopków na trasie.
Po porannym deszczu
-
DST
95.63km
-
Czas
03:39
-
VAVG
26.20km/h
-
VMAX
54.27km/h
-
Temperatura
30.0°C
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
i spadku temperatury o 3 st po południu upał już nie dawał się tak we znaki.Trasa:z Radlina-Pszów-Zawada-Syrynia-Buków-Krzyżanowice-Tworków-Bieńkowice-Sudół-Racibórz-Ciechowice-Turze-Budziska-Kuźnia Raciborska-Rudy-Rybnik-raciborska do Rydułtów-Pszów-Radlin. Po powrocie zrobiła się już parówa ,a planowany wieczorny wypadzik z żoną nie doszedł do skutku przez dosyć intensywną burzę.
Wczesnym popołudniem
-
DST
89.95km
-
Teren
35.00km
-
Czas
04:41
-
VAVG
19.21km/h
-
VMAX
52.71km/h
-
Temperatura
33.0°C
-
Sprzęt GÓRAL(sprzedany 12 VI 2012r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
w poszukiwaniu cienia pojechałem na leśne dukty i było całkiem przyjemnie na trasie z Radlina-Pszów-Rydułtowy-Czernica-Łuków Śl.-Gaszowice-Sumina tu trochę lasu-Górki Śl.-Szymocice kąp-i duktami leśnymi pomiędzy Nędzą ,Szymocice Wieś aż do Kuźni Raciborskiej tu też małe kółeczko po lasach i nawrót w kierunku Nędzy coś innymi duktami coś tymi samymi do Szymocice kąpielisko rzut oka na kompleks wypoczynkowy tłum że szpilki by nie można włożyć-dalej na Górki Śl.Sumina-Gaszowice-Piece-Rydułtowy -Radlin. Późnym wieczorem 20km lajcik z żoną,upał zelżał i już przyjemnie się pedałowało na rundce z Radlina-Rybnik Niedobczyce ,Niewiadom PKP -Rydułtowy-Pszów-Radlin.
W trójkę,
-
DST
107.67km
-
Czas
04:10
-
VAVG
25.84km/h
-
VMAX
55.27km/h
-
Temperatura
33.0°C
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
z kol.Leszkiem i Mateuszem umówiliśmy się na 16 wyjechałem nieco wcześniej trochę pokręciłem się po okolicy i na spotkanie przyjechałem z 35km dorobkiem i już razem z Radlina-Rybnik Niedobczyce ,Beata ,Zebrzydowice,Orzepowice -Rudy-pożarzysko tu wtopa bo świeżo nasypany grys do ujeżdżania ,myśleliśmy że to będzie kawałek a to na całym odcinku aż do Kuźni Raciborskiej tylko miejscami już przypominający asfalt-dalej Budziska-Turze tu juz niebo zaczęło się robić nieciekawe i mocniej powiało w twarz az do Markowic króciutki postój pod sklepem i zmiana decyzji krótszą wersją na Raszczyce-Żytną tu Leszek złapał kapcia a za plecami ciemne chmury błyski i w oddali grzmoty ,ale szczęśliwe dojechaliśmy przez Pstrążną -Czernica-Rydułtowy-Radlin.Było trochę szybko ,trochę spokojniej i trochę ścigania ,a ja na wielkim blacie.