tadzik1963 prowadzi tutaj blog rowerowy

tadzik1963

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2013

Dystans całkowity:2291.32 km (w terenie 121.00 km; 5.28%)
Czas w ruchu:93:56
Średnia prędkość:24.39 km/h
Maksymalna prędkość:68.56 km/h
Liczba aktywności:29
Średnio na aktywność:79.01 km i 3h 14m
Więcej statystyk

Dwie pętle

  • DST 156.71km
  • Czas 05:52
  • VAVG 26.71km/h
  • VMAX 62.27km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Szosa CUBE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 19 maja 2013 | dodano: 19.05.2013

pierwsza w lewo w południe przy niedzieli i pozamykanych marketach zdecydowałem się na przejazd przez Rybnik w tygodniu tam się nie zapuszczam,ta pętla to prawie 101 km w 3h 41min i 760 m przewyższeń.Po powrocie późny obiad szybka,chwila wytchnienia przy kawce ,a że żona jakoś nie miała dziś ochoty na rower to jeszcze druga rundka, taki jeden z moich krótszych stadarcików,wiatr już przycichł upał już wieczorem zelżał i już całkiem fajnie się kręciło szkoda że nie zabrałem lampek jeszcze z godzinkę w takich warunkach szło pokręcić do pełnych ciemności.



Z Leszkiem i Mateuszem

  • DST 100.34km
  • Czas 03:48
  • VAVG 26.41km/h
  • VMAX 67.20km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Szosa CUBE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 18 maja 2013 | dodano: 18.05.2013

pierwszy raz w tym roku w takim składzie umówiliśmy się o 9.00 niedaleko mojego domu bez planu na trasę ta rodziła w się trakcie (a może tu ,a może tam )i tak nam wyszło.Udany wypad ,ciut tylko poprzeszkadzał silny wiatr z poł.wsch. i jakiś chłodnawy do tego chmury trochę stresowały,według synoptyków miało padać,ale udało się na sucho,dopiero wieczorem coś tam popadało.



Na spokojnie

  • DST 41.93km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:19
  • VAVG 18.10km/h
  • VMAX 47.19km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt FUJI NEWADA
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 maja 2013 | dodano: 18.05.2013

po lasach bezdrożach i bocznymi dróżkami.



Objazd trasy

  • DST 143.69km
  • Czas 05:36
  • VAVG 25.66km/h
  • VMAX 57.46km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Szosa CUBE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 16 maja 2013 | dodano: 16.05.2013

Śl.Maratonu pod względem logistycznym.Czyli jak i gdzie ewentualnie coś oznaczyć i umieścić.He he ja już wiem na 90% gdzie będziemy się posilać na jednym PK w Głubczycach i meldować się na PK w Rudach. A tak to ogólnie dziś miałem plan na mniejszy lajcik po lasach,ale wieczorny sms od Leszka że organizator Andrzej planuje objazd i czy jestem chętny na taki objazd to skorzystałem i we trzech z rana byliśmy na trasie tempo raczej spokojne i do Rud wykonaliśmy 100% plan trasy,potem Andrzej udał się w swoim kierunku najbliżej tak sądzę do Wodzisławia Śl,a my z Leszkiem na Radlin ,ale nie jak trasa maratonu tylko na Rybnik do Orzepowic ,jak ta pierwotna wersja trasy ,a potem na Radlin bardziej bocznymi drogami. PK żywieniowy w Głubczycach będzie na samym wlocie do Głubczyc po lewej stronie w Gimnazjum wstępnie dyrektorka wyraziła zgodę,w Rudach prawdopodobnie PK będzie przy głównym skrzyżowaniu na skręcie w kierunku Jankowic Rudzkich. Tak ogólnie wyszedł fajny wypad ,przy pięknej bardzo ciepłej i słonecznej pogodzie,trochę poprzeszkadzał momentami jak to na pętli poł.wsch wiatr.



Wieczorem

  • DST 14.92km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:53
  • VAVG 16.89km/h
  • VMAX 31.03km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt BIRIA crossowy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 15 maja 2013 | dodano: 15.05.2013

z żoną mały wypadzik po okolicy przez Pszów ,trochę pokrążyliśmy po Rydułtowach ,widoki na piękny zachód słońca i do domu ,dla mnie fajny rozjazd.



Równica

  • DST 130.25km
  • Czas 05:21
  • VAVG 24.35km/h
  • VMAX 67.20km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Szosa CUBE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 15 maja 2013 | dodano: 15.05.2013

W tamtą stronę wybrałem drogę na Cieszyn i przez Goleszów do Ustronia bardziej pagórkowata i cały czas pod wiatr z poł.wsch. natężenie ruchu jak to w tygodniu.Na powrót wybrałem opcję wiślanką(tylko niespełna km dalej) i tu wydaje mi się że w tygodniu natężenie ruchu chyba nieco mniejsze niż w weekendy, tyle że więcej tirów. Pierwszy w tym roku wypad w Beskidy i na początek ta najbliższa i tylko jedna góra i sprawdzian jak będę sobie radził w wyższych górkach na twardszym przełożeniu 53/39,poprzednio jeździłem na 50/34, nie jest źle.



Na dwie raty

  • DST 133.79km
  • Czas 05:01
  • VAVG 26.67km/h
  • VMAX 54.35km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Szosa CUBE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 14 maja 2013 | dodano: 14.05.2013

i trochę się nazbierało.Z rana pierwsza transza 50km bo na południe musiałem być dyspozycyjny.Wieczorem druga runda wyjechałem przed 17 i mała rundka samotnie jakieś 27km do Rydułtów stawiłem się o 18 na szosowanie w grupie i to ta reszta km.Lekko nie było ,a i przewyższeń sporo.



Doliną Odry

  • DST 65.51km
  • Czas 02:54
  • VAVG 22.59km/h
  • VMAX 44.75km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt BIRIA crossowy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 13 maja 2013 | dodano: 13.05.2013

dziś wycieczkowo i widokowo i bez deszczu,choć na niebie sporo chmur,a co jakiś czas słońce wychodziło.



W deszczu

  • DST 35.82km
  • Czas 01:33
  • VAVG 23.11km/h
  • VMAX 39.78km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt BIRIA crossowy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 12 maja 2013 | dodano: 13.05.2013

Drugi dzień pada sobota dałem sobie z tego powodu wolne ,niedziela koło południa coś jakby przejaśniało,ubrałem się wychodzę a tu znów coś mży ,ale myślę wyjadę jak już ubrany i to na deszcz i momentami nie padało środek tak dosyć mocno polało i końcóweczka w mżawce. Rundka po okolicy z Radlina-Pszów-Rydułtowy-Czernica-Łuków Śl.-Gaszowice-Piece-Rydułtowy-Rybnik Beata i Niewiadom PKP-Rydułtowy KWK,centr-Pszów-Radlin.



Polskie i czeskie hopki

  • DST 110.21km
  • Czas 04:19
  • VAVG 25.53km/h
  • VMAX 68.56km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Szosa CUBE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 10 maja 2013 | dodano: 10.05.2013

tak dziś wyszło po pętli.Plany były trochę inne jedna trasa na północ ,druga na południe a że wiatr dosyć mocny z poł.zach to tu i tu w jedna stronę cały czas byłoby pod wiatr ,trochę też przestraszyłem się prognoz burzowych i wyszło jak wyszło po pętli.Ale też pętla wyszła nowatorsko zaliczyłem sporo bocznych dróżek na nich asfalt dobrej jakości,a kiedyś były to polne drogi.No i pogoda dopisała,burz nie było wieczorem coś się dopiero zachmurzyło i pokropiło.