Styczeń, 2014
Dystans całkowity: | 803.81 km (w terenie 71.00 km; 8.83%) |
Czas w ruchu: | 41:29 |
Średnia prędkość: | 19.38 km/h |
Maksymalna prędkość: | 55.91 km/h |
Suma podjazdów: | 6327 m |
Maks. tętno maksymalne: | 158 (90 %) |
Maks. tętno średnie: | 131 (75 %) |
Suma kalorii: | 18300 kcal |
Liczba aktywności: | 23 |
Średnio na aktywność: | 34.95 km i 1h 48m |
Więcej statystyk |
Po ciemku
-
DST
24.26km
-
Czas
01:14
-
VAVG
19.67km/h
-
VMAX
39.78km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
HRmax
129( 74%)
-
HRavg
112( 64%)
-
Kalorie 461kcal
-
Podjazdy
184m
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
rundka po okolicy. Po krótkiej przerwie jaką sobie zafundowałem na zagojenie rany po rwaniu zęba.Dziś dopiero wieczorem miałem małą chwilkę na taką rundkę:
Racibórz-Pogrzebień
-
DST
43.96km
-
Czas
01:57
-
VAVG
22.54km/h
-
VMAX
51.25km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
HRmax
139( 79%)
-
HRavg
114( 65%)
-
Kalorie 723kcal
-
Podjazdy
345m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
na szosie ,bo słonecznie i sucho ,acz temperatura odczuwalna dużo niższa niż te 4' w cieniu i 6' w słońcu ,wiatr dużo mniejszy niż ostatnio ,wczoraj bardzo mocno wiało co też mnie zniechęciło do kręcenia. Plan na dziś miała być pętla odwrotna do sobotniej .ale za Brzeziem zdecydowałem że to nie byłaby przyjemność bo zaczynałem odczuwać chłód (a moja zasada zimowego kręcenia jechać tyle aby sprawiało to przyjemność),więc nieco skróciłem plany i przez Pogrzebień ,Krzyżkowice i Rydułtowy wróciłem do domu. Tak to wyglądało:
Szosowo
-
DST
60.06km
-
Czas
02:38
-
VAVG
22.81km/h
-
VMAX
47.13km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
HRmax
142( 81%)
-
HRavg
119( 68%)
-
Kalorie 1294kcal
-
Podjazdy
420m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
przewietrzyłem dzisiaj Cubusia .Zimą mało co go dosiadam ,a że dzisiaj słoneczko i sucho temperaturka jak na styczeń łaskawa to pojechałem pętlą ogólny zarys trasy sobie zaplanowałem , a w trakcie było trochę improwizacji i wyszło to tak:
Lubomia i rez.Wielikąt
-
DST
40.96km
-
Teren
1.00km
-
Czas
02:11
-
VAVG
18.76km/h
-
VMAX
48.05km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
HRmax
126( 72%)
-
HRavg
112( 64%)
-
Kalorie 632kcal
-
Podjazdy
297m
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
w tamtą stronę pod silny wiatr z poł.zach. jakoś specjalnie się nie napinałem ,od Bukowa już było nieco lżej z wiatrem. Odczuwalnie pod wiatr mocno chłodziło. I tak na luziku wyszła taka trasa:
Deszczowo
-
DST
22.28km
-
Czas
00:59
-
VAVG
22.66km/h
-
VMAX
39.11km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
HRmax
158( 90%)
-
HRavg
131( 75%)
-
Kalorie 780kcal
-
Podjazdy
121m
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
wybierając się na rower za oknem było całkiem całkiem, ubrałem się wychodzę a tu pada ,cóż zrobić nie wracam jadę choć na chwilę tam gdzie na niebie mniej chmur .I wyszło jak wyszło po połowie przestało padać. Tempo dosyć mocniejsze niż ostatnio, a trasa to na zasadzie tam i z powrotem chyba płaściejszej według mnie w mojej najbliższej okolicy nie uświadczysz.
C.d. okolicy
-
DST
36.35km
-
Teren
3.00km
-
Czas
02:02
-
VAVG
17.88km/h
-
VMAX
53.24km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
HRmax
144( 82%)
-
HRavg
116( 66%)
-
Kalorie 876kcal
-
Podjazdy
415m
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
dziś przygraniczne miejscowości na pół. i poł. wsch. od Radlina. O ile wczoraj były przejazdy dolinkami po w miarę płaskim dziś było więcej " góra -dół-góra -dół". Po mrocznym poranku ,ku południu wyszło słoneczko ,ale było bardziej wietrznie z poł.zach. Plan na dziś zakładał zobaczyć jak się ma remont drogi Radlin -Jankowice,pojechałem tam większym kołem prze Rybnik Niedobczyce,Rymer ,Popielów o Radziejów do Jankowic tam zajechałem do Studzienki i dopiero potem pojechałem na remontowany odcinek drogi ,mostek już wyburzony niby jest tam prowizoryczny przejazd ale nie ryzykowałem przejazdu ,ani przejścia bo strasznie grząskie błoto .Nawrót na Radziejów i do Radlina,potem jeszcze rundka przez Marklowice , obok Grodziska na Wodzisław i do domu.A tak to wyglądało:
Po okolicy
-
DST
35.21km
-
Czas
01:48
-
VAVG
19.56km/h
-
VMAX
40.12km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
HRmax
144( 82%)
-
HRavg
115( 66%)
-
Kalorie 728kcal
-
Podjazdy
281m
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
tak się trochę pokręciłem do zapadających ciemności bo nie za wiele czasu dziś było. A jak to u mnie wygląda po okolicy - góra dół,góra dół. Tempo zimowe,czyli raczej bez napinania. Taka trasa bez planowania dziś mi wyszła:
Las Beata,zal.el.Rybnik i Gzel
-
DST
37.19km
-
Teren
14.00km
-
Czas
02:12
-
VAVG
16.90km/h
-
VMAX
42.27km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
HRmax
138( 79%)
-
HRavg
118( 67%)
-
Kalorie 1078kcal
-
Podjazdy
352m
-
Sprzęt FUJI NEWADA
-
Aktywność Jazda na rowerze
miałem dzisiaj w planie pojechać do Rud ,jednak po dojeździe do zalewu zrobiło się tłoczno od spacerowiczów z psami (wiadomo święto markety pozamykane) skręciłem od przystani Kotwica na szlak i kierunek Gzel do lasu Rauden tu też tabuny spacerowiczów,do tego pech zepsuł mi się suwak w kurtce no to kierunek dom o jednej ręce na kierownicy w drugiej trzymając kurtkę coby mi klaty nie przewiało a całe te pozostałe 12 km było pod poł. wiatr. No i tak mi dziś z tych planów tylko tyle wyszło:
Doliną Odry
-
DST
55.08km
-
Czas
02:43
-
VAVG
20.27km/h
-
VMAX
41.19km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
HRmax
142( 81%)
-
HRavg
121( 69%)
-
Kalorie 1384kcal
-
Podjazdy
377m
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
dojazd tam ziemią wodzisławską dzielnice Radlin II ,Jedłownik pod stadion Odry Wodzisław ,dalej na Czyżowice i Gorzyce i zjazd do doliny tam kawałek płaskiego przez Odrę i rez.Wielikąt do Lubomi i z doliny "wspinaczka" na Pogrzebień i Krzyżkowice przez Pszów do domu. Znów mokrawo po nocnym deszczu ,ale ciepło .A tak było w całości na mapce:
i wirtualnie:
Las Beata i Rauden
-
DST
41.21km
-
Teren
17.00km
-
Czas
02:30
-
VAVG
16.48km/h
-
VMAX
45.03km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
HRmax
143( 82%)
-
HRavg
121( 69%)
-
Kalorie 1271kcal
-
Podjazdy
338m
-
Sprzęt FUJI NEWADA
-
Aktywność Jazda na rowerze
w nocy znów popadało ,cały dzień pochmurno i wilgotno. W planach miałem jeszcze pojeździć po lasach w rejonie Suminy ,ale siła wyższa musiałem wracać do domu i powrót od Suminy asfaltowo. Dzisiejsza trasa: