Małe co nieco
-
DST
23.60km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:08
-
VAVG
20.82km/h
-
VMAX
41.26km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt FUJI NEWADA
-
Aktywność Jazda na rowerze
przed Bikeorientem i testowanie mapnika własnej konstrukcji. Test pozytywny i przy tym pokręciłem się po okolicy pomiędzy Radlinem i Rydułtowami. A i wkońcu zaświeciło słoneczko i dużo cieplej,aż żal że na dziś plan był na mały rozruch aby nabrać świeżości i tego się trzymałem.
Las Rauden
-
DST
37.57km
-
Teren
18.00km
-
Czas
01:53
-
VAVG
19.95km/h
-
VMAX
49.44km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Sprzęt FUJI NEWADA
-
Aktywność Jazda na rowerze
już nieco cieplej ,ale coś tam dalej co jakiś czas mży.Dziś trochę dziewiczego terenu ,piasek ,ścieżynki itp. to czego można się spodziewać na Bikeoriencie. Te bardziej dziewicze i nieuczęszczane dukty o dziwo mało błotniste ,gorzej na tych sztucznie utwardzonych łupniem woda na tym nie wsiąka.
Pętla w mżawce
-
DST
61.93km
-
Czas
02:54
-
VAVG
21.36km/h
-
VMAX
55.41km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
pada i pada końca nie widać choć na końcu w dolinie Odry ustało.A tak pojechałem tam sprawdzić jak się ma sytuacja powodziowa , na moście w Krzyżanowicach Odrze niewiele brakowało do wystąpienia z brzegów ,to samo z małymi potoczkami.Tempo raczej spokojne ,ot taka turystyczna eskapada.
Trening
-
DST
77.56km
-
Teren
50.00km
-
Czas
03:58
-
VAVG
19.55km/h
-
Sprzęt FUJI NEWADA
-
Aktywność Jazda na rowerze
po lasach,bezdrożach i błocie przed sobotnim Bikeorientem, bo chyba tam w sobotę innej terenowej nawierzchni nie ma się co spodziewać jak synoptycy przewidują opady do końca tygodnia. Dziś kierunek Rudy i pożarzysko z 1992r ,a tam objazd tegorocznego pożaru ,a tam jedna maź służby leśne rozmymłały spory kawałek duktu.
Na południe
-
DST
100.74km
-
Czas
03:42
-
VAVG
27.23km/h
-
VMAX
53.39km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
od Radlina,przy niedzieli(mały ruch) krajówką 78 przez Wodzisław tu spotkałem znajomego jechał na wyścig do Bochumina w Czechach i razem na Chałupki,a że byłem ograniczony dziś czasowo (zobowiązania rodzinne) to nie pojechałem z nim choćby popatrzeć tylko kierunek na mała rundkę przez czeski hopek i znów na krajówkę do Gorzyc tu rundką przez Gołkowice ,Mszana,Połomia,Marklowice ,Wodzisław i na Radlin.A że jeszcze pozostało mi trochę czasu do wspomnianych zobowiązań to porundkowałem sobie po okolicy do tej 100.
Czechy i deszcz
-
DST
100.13km
-
Czas
03:57
-
VAVG
25.35km/h
-
VMAX
56.92km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
dziś mi się nie upiekło i po 40km w Czechach dopadł mnie deszcz wyglądało to na przelotny opad i postałem chwilę na przystanku ale coraz bardziej zaciągało chmurami i wybrałem kierunek na Hlucin gdzie wydawało mi się przejaśniać ,a w Jilesovicach po wyjeździe na górkę zobaczyłem że tam jeszcze bardziej czarno i drugim zjazdem na Haj i powrót tą samą trasą cały czas w deszczu.
Po prostokącie
-
DST
102.24km
-
Czas
03:49
-
VAVG
26.79km/h
-
VMAX
53.87km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
taka dziś mi wyszła traska .Wpierw na północ i jeszcze leciutki wiaterek z poł. w plecy ,a tam gdzie miało być najlżej i w miarę płaskiego kierunek poł. teren całkowicie odsłonięty na niebie pojawiły się ciemne chmury i zaczęło mocno wiać ,grunt że nie popadało ,a końcówka już w słoneczku i zrobiło się całkiem przyjemnie.
Luka w deszczu
-
DST
30.24km
-
Czas
01:26
-
VAVG
21.10km/h
-
VMAX
43.91km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
i tak wykorzystałem sobie to niepadanie przed obiadem zwiedzając część powiatu wodzisławskiego.Wyczucie miałem bo zaraz po powrocie znów się rozpadało.
Pagórki
-
DST
144.24km
-
Czas
05:45
-
VAVG
25.09km/h
-
VMAX
59.15km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Aktywność Jazda na rowerze
część po naszej stronie część po czeskiej i dystans podzielony na dwa etapy, pierwszy skróciłem przez deszcz po 85km w Zawadzie zaczęło kropić ,ale bez szkody dopiero od granic Radlina już nie padało ale po deszczu bardzo mokro i te 4km plecy i zadek mokre.zajechałem w południe do domu po 96km ,obiad pare spraw do załatwienia ,akurat przeschło i zrobiło się słonecznie żal tego nie wykorzystać i drugi etap prawie 50km ,ale i tu byłem ograniczony czasowo przez to wyszły takie sobie rundki.
Niedzielna późnowieczorna
-
DST
42.68km
-
Czas
01:48
-
VAVG
23.71km/h
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
przejażdżka do zapadających ciemności.Po weekendzie spędzonym na hali sportowej przy obsłudze zawodów szermierczych ,niby na sportowo ,ale nużące zajęcie. Oba wieczorne sobotni i dzisiejszy to wypady ot tak aby się trochę przewietrzyć.