Po Świętach
-
DST
41.27km
-
Czas
02:02
-
VAVG
20.30km/h
-
VMAX
50.28km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
spalić nieco nabranych kalorii .Pętelką przez Pogrzebień od strony Rzuchowa ,i kawałek doliną Odry przez rez.Wielikąt. Słonecznie i 11' wiatr z południa jak na grudzień to sielanka. W całości to tak wyglądało:
wirtualnie
i mapka:
Wigilijne
-
DST
21.11km
-
Czas
01:01
-
VAVG
20.76km/h
-
VMAX
55.64km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
małe co nieco taka mała pętelka przez Rybnik Niedobczyce ,Zamysłów i dwa ostre podjazdy w Niewiadomiu. A tak to wyglądało...
Po okolicy
-
DST
26.82km
-
Czas
01:18
-
VAVG
20.63km/h
-
VMAX
39.44km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
dwie pętelki przez dolinkę Radlina II ,potem Pszów i powrót dolinką do domu... Tak to dziś wyglądało..
Las Beata
-
DST
26.70km
-
Teren
12.00km
-
Czas
01:41
-
VAVG
15.86km/h
-
VMAX
42.27km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
Sprzęt FUJI NEWADA
-
Aktywność Jazda na rowerze
po pięciu dniach przerwy w końcu znalazłem chwilkę wolnego na rower ,co prawda czas by się i w tych dniach znalazł ale w godz. późno popołudniowych ,a nie uśmiecha mi się jazda po ciemku o tej porze roku.A dziś wpierw wstąpiłem na serwis w Rydułtowach trochę pogadać z chłopakami złożyć życzenia świąteczne ,a potem do lasu Beata,tam trochę się pokręciłem i wyszło z tego małe XC i do domu na skoki (nieźle się chłopaki spisali ). A dziś było krótko ,ale intensywnie...
Plan minimum
-
DST
35.91km
-
Czas
01:44
-
VAVG
20.72km/h
-
VMAX
46.08km/h
-
Temperatura
3.0°C
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
na dziś,jak i cały rok wykonany czyli przekroczyć wynik z 2011r - 15550km. Na poprawę wyniku z 2012r raczej nie było szans już w czerwcu po kraksie w Śl.Maratonie ponad miesiąc lizałem rany,we wrześniu kolejne kłopoty zdrowotne(3tygodnie bez roweru) i tak wyszło tyle i aż tyle.Dziś mała pętelka przez rez Wielikąt i Lubomię przed niedzielnym obiadem.Tak to wyglądało:
Pętla
-
DST
38.96km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:57
-
VAVG
19.98km/h
-
VMAX
49.62km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
na północ od Radlina,planowałem nieco większą,ale ta skleroza w Suminie przypomnienie telefoniczne że miałem sprawę do załatwienia przed 14 w Radlinie i wróciłem w miarę najkrótsza drogą przez Lyski i Czernicę po drodze załatwiając co miałem załatwić. I tak to wyszło:
Las Rauden
-
DST
35.76km
-
Teren
17.00km
-
Czas
02:13
-
VAVG
16.13km/h
-
VMAX
49.79km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
Sprzęt FUJI NEWADA
-
Aktywność Jazda na rowerze
tam mała rundka, po drodze zahaczyłem o las Beata tam też rundka i powrót tak samo.Dziś mgły opadły i od południa słonecznie aż do zachodu kiedy to zakończyłem leśny etapik i z 4' zrobiło się zaledwie 0 st. A tak było:
Sumina
-
DST
36.57km
-
Teren
6.00km
-
Czas
01:49
-
VAVG
20.13km/h
-
VMAX
40.83km/h
-
Temperatura
3.0°C
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
popołudniową porą,niby 3 st.ale odczuwalnie mroźno, przy całkowitym zachmurzeniu.W sumie nie ma co narzekać ,jak na połowę grudnia.Mały leśny rekonesans. A tak się to dziś potoczyło :
W dolinę Odry
-
DST
39.77km
-
Teren
3.00km
-
Czas
02:01
-
VAVG
19.72km/h
-
VMAX
47.63km/h
-
Temperatura
3.0°C
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
za most na Odrze przed Krzyżanowicami tam kawałek wałem polderu Buków. Zobaczyłem jak się ma tam przyroda i powrót do Zawady ,dalej bocznymi drogami wylądowałem w Kokoszycach i przez Pszów kierunek dom bo już się ściemniało.A tak to wyglądało wizualnie:
Xawery
-
DST
19.56km
-
Czas
00:57
-
VAVG
20.59km/h
-
VMAX
34.02km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
i u nas dał się we znaki nie wiało tak mocno i nie sypnęło śniegiem jak na północy kraju,ale strach było ruszyć rowerem bo jednak podmuchy przez dwa dni były solidne,kolejne dwa dni to deszczowy niż .A dziś pokręciłem się godzinkę przed zachodem słońca pomiędzy Radlinem i Rydułtowami. Można by rzec że bezwietrznie ,acz znów mroźne powietrze.