Sierpień, 2013
Dystans całkowity: | 2248.10 km (w terenie 315.00 km; 14.01%) |
Czas w ruchu: | 98:05 |
Średnia prędkość: | 22.92 km/h |
Maksymalna prędkość: | 65.26 km/h |
Liczba aktywności: | 30 |
Średnio na aktywność: | 74.94 km i 3h 16m |
Więcej statystyk |
Wieczorna pętla
-
DST
48.54km
-
Czas
01:58
-
VAVG
24.68km/h
-
VMAX
56.38km/h
-
Temperatura
29.0°C
-
Aktywność Jazda na rowerze
i jak wczoraj wyjazd około 19 i jeszcze 31 st .wiatr zelżał i duchota ciężko się pedałuje i tak raczej na spokojnie po tej trasie....
Las Rauden
-
DST
38.36km
-
Teren
20.00km
-
Czas
02:11
-
VAVG
17.57km/h
-
VMAX
57.46km/h
-
Temperatura
36.0°C
-
Sprzęt FUJI NEWADA
-
Aktywność Jazda na rowerze
i kumulacja upału w cieniu drzew 36st do tego mocny i ciepły wiatr z poł. Dziś wybrałem się na leśne wojaże nieco później niż wczoraj gdzieś po 11 w lesie było znośnie na powrocie w otwartym terenie słońce już mocno prażyło 45st pokazywał mi termometr i już bardzo spokojne tempo.A tak było...
Wieczorem na szosie
-
DST
59.82km
-
Czas
02:27
-
VAVG
24.42km/h
-
VMAX
52.79km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
wyjazd jak wczoraj ,pogodowo też to samo,jedna zmiana to druga transza po dopołudniowej leśnej.
Do południa lasami
-
DST
50.74km
-
Teren
37.00km
-
Czas
02:49
-
VAVG
18.01km/h
-
VMAX
48.39km/h
-
Temperatura
33.0°C
-
Sprzęt FUJI NEWADA
-
Aktywność Jazda na rowerze
w cieniu drzew termometr wskazywał od 31-34 st i było znośnie po wyjeździe z lasu mały kawałek niespełna 5km w pełnym słońcu i duchota.
Jak upał zelżał
-
DST
66.94km
-
Czas
02:33
-
VAVG
26.25km/h
-
VMAX
54.26km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
wybrałem się dopiero po 19 ,a temperatura i tak do 21:30 za bardzo nie spadła tylko do 28st ,w dzień było 35 w cieniu.
Poźnym wieczorem z żoną
-
DST
37.02km
-
Czas
02:16
-
VAVG
16.33km/h
-
VMAX
52.03km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
na trasie z Radlina-Pszów-Kalwaria Pszowska-Pszowskie Doły-Syrynia-Bluszczów-Rogów-Czyżowice-Wodzisław Śl.-Radlin.
Ósemka
-
DST
107.34km
-
Czas
04:06
-
VAVG
26.18km/h
-
VMAX
58.01km/h
-
Temperatura
32.0°C
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
taki wyszedł stwór dzisiejszej improwizacji.Miał być spokojny rozjazd po wczorajszych "grach terenowych".Tak tez było przez 3/4 trasy początkowo pod bardzo silny wiatr z kierunków pół. w Rudach nieco zesłabł i postanowiłem zrobić tę północną pętlę po kolejnym przyjeździe do Rud nieco się zachmurzyło powiało znów mocniej i chłodniej coś pokropiło temperatura spadła "drastycznie " do 26st fajne orzeźwienie to nacisnąłem mocniej na pedały tym bardziej że wiatr już pomagał łapiąc co rusz po parę kropelek z tych chmurek aż do Szymocic. Potem czym bliżej Radlina tym jaśniej na niebie i u mnie przeszło to wszystko bokami całe popołudnie aż do nocy to dopiero pogrzmiało i lekko popadało.
Dębowy Orient
-
DST
97.78km
-
Teren
45.00km
-
Czas
05:17
-
VAVG
18.51km/h
-
VMAX
44.38km/h
-
Temperatura
35.0°C
-
Sprzęt FUJI NEWADA
-
Aktywność Jazda na rowerze
Maraton na orientację w Dąbrowie Górniczej start i meta w ośrodku wypoczynkowym przy jeziorze Pogoria III. Po otrzymaniu map okazało się że z 21 PK oryginalnie zaznaczonych było tylko 10 sztuk resztę trzeba było sobie samemu nanieś według wskazówek rozwieszonych na drzewach połowa była była na starcie reszta wskazówek na punkcie nr 2 . Wzrok u mnie już nie ten i jakoś źle oznaczyłem 14 przez co straciłem sporo czasu na jego namiar z bólami i telefonem do "przyjaciela" udało mi się go w końcu namierzyć, umknęła mi też jakoś przy zaznaczaniu 12 może była gdzieś po drodze a ja tego PK nie miałem na mapce zorientowałem sie dopiero na chłodno w domu,licho zaznaczona przeze mnie 11 też mi umknęła wzrokowo przy nawigacji i poszła się paść a była praktycznie po drodze, PK 4 ,13 i 19 planowałem odnaleźć w drodze powrotnej na metę ,ale przez tę nieszczęsną 14 brakło mi na nie czasu. Podsumowanie 16 zdobytych PK jakieś 93km samego Rajdu w czasie netto 5 godz.reszta km to rozgrzewka wokół jeziora. No i znów nowe doświadczenie. W 80 % trasa pokonana samotnie dopiero końcówka na 20PK dojechał za mną Paweł z Pilchowic i przez 17 i 16 do mety jechaliśmy wspólnie. Mieliśmy się dogadać na ewentualne wspólne wyjazdy na takie imprezy ale jakoś potem się nie zgadaliśmy.Bez kasku ,okularów i cywilu człek inaczej wygląda.Pawle jak to przypadkiem poczytasz to możesz się skontaktować. A tak to wyglądało graficznie...
Oj z relacji Darka Amiga już wiem gdzie była ta 12 i jakże inaczej bym pojechał nie uderzał na północ po 3 tylko zaczynając właśnie od 12 no nic mówi się trudno,za takie błędy srogo się płaci ,było minęło.
Rozruch
-
DST
32.25km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:33
-
VAVG
20.81km/h
-
VMAX
47.22km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
przed Dębowym Orientem w Dąbrowie Gór. Trasa z Radlina-Pszów-Rydułtowy-Rzuchów-Pstrążna-Nowa Wieś-Lyski-Czernica-Rydułtowy-Radlin.
Pilchowice
-
DST
89.71km
-
Teren
53.00km
-
Czas
04:57
-
VAVG
18.12km/h
-
VMAX
49.32km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Sprzęt FUJI NEWADA
-
Aktywność Jazda na rowerze
terenowo zobaczyć bunkry niemieckiej Pozycji Górnośląskiej (taka wzmianka widnieje na mapce)i rozczarowanie bo spodziewałem się tam zobaczyć coś ciekawego,a praktycznie nic nie zobaczyłem przy jednym trochę wystających murów porośniętych krzaczorami i drzewami na polu kukurydzy ogrodzonym elektrycznym pastuchem(nie wchodziłem w pobliże w obawie porażenia) drugi większy stoi na środku pola z żytem dojazdu nijakiego z drogi wygląda to na krąg krzaków i drzew.Dukt od Ochojca też nieciekawy bo wzdłuż ,albo pod linią wysokiego napięcia w drodze powrotnej miałem dość tego skwierczenia nad uchem i pętlą wróciłem na niebieski szlak .Reszta trasy w porządku urozmaicona i ciekawa.Po powrocie późny obiad chwila odpoczynku i zabrałem żonę na wieczorną przejażdżkę .Sam wykręciłem 63,17km w czasie 3:15, wieczorem reszta i raczej przynajmniej dla mnie lajcik choć teren w Jankowickim lesie dosyć wymagający tam też jeszcze "poszalałem" potem było już spokojne tempo żony.