G.Św.Anny
-
DST
134.65km
-
Czas
05:25
-
VAVG
24.86km/h
-
VMAX
60.24km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Sprzęt SZOSÓWKA Giant (sprzedany 19XI 2011r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
po raz pierwszy w tym roku zdobyta.Troche niepomyslne wiatry na powrocie z poł.zach.ogólnie samopoczucie dobre i fajnie w ten ciepły słoneczny dzień się pedałowało.Trasa:z Radlina-Rydułtowy KWK-Piece-Gaszowice-Sumina Wieś-Lyski-Sumina PKP-Górki Śl.Szymocice kąpielisko-Sumina-Kuźnia Racib (fatalny odcinek nwierzchni)-Solarnia-Dziergowice-Bierawa-Kędzierzyn Koźle-Raszowa-Leśnica-wspinaczka na Górę Św.Anny-z powrotem ta sama trasa aż do Lysek potem na Łuków Śl.Czernica-rydułtowy-Pszów-Radlin ten odcinek od Lysek był dłuzszy o 650m.
Leśne dukty
-
DST
58.03km
-
Teren
28.00km
-
Czas
02:58
-
VAVG
19.56km/h
-
VMAX
37.75km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt GÓRAL(sprzedany 12 VI 2012r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
i te znane i znów troche nowych i mało uczęszczanych.Jednak dojazd i powrót tyradycyjnie się powtarzają choć staram się urozmaicać owe dojazdy.Trasa:z Radlina-Rydułtowy KWK-ul.Bol.Krzywoustego,Szczerbicką,Radoszowską do Szczerbic-jeruzalemska i wjazd do lasu duktami do Suminy i dalej duktami aż pod Rudy-trochę nowych duktów i wjazd na czerw.szl.husarii polskiej,przez kol.Krasiejów-pod Nędzę i dalej lasem do Szymocic Kąp.-asfaltem do Adamowic-i juz szlakiem do Żytnej-Dzimierz-Pstrązna-wspinaczka topolową do Czernicy i na Rydułtowy-Pszów-Radlin.
Mało odwiedzane strony
-
DST
61.88km
-
Czas
02:30
-
VAVG
24.75km/h
-
VMAX
52.71km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Sprzęt SZOSÓWKA Giant (sprzedany 19XI 2011r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
od tej strony jeszcze nie jechałem do Jastrzębia Zdr. a i po raz pierwszy przejechałem przez Gogołową.Trasa:z Radlina Glożyn przez centrum i Obszary do Marklowic-Wodzisław Śl-ul.Grodzisko na Połomię-Gogołowa-kierunek Jastrzębie Zdój przez osiedle i KWK Zofiówka-Pszczyńską i Wodzisławską -Mszana-Wodzisław Śl.-rybnicką do Radlina II -Chrobrego do Pszowa-Rydułtowy Radlin i jeszcze jedna rundka na Pszów Rydułtowy Radlin.
Czechy,testy i nie tylko.
-
DST
95.03km
-
Czas
03:48
-
VAVG
25.01km/h
-
VMAX
52.71km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt SZOSÓWKA Giant (sprzedany 19XI 2011r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak w tytule zapowiadane wczoraj testowanie nowego napędu(więcej niż pozytywny)i znów myslę na kolejne 20tys. wystarczy.Trzon początku trasy idealny do wczorajszego etapu róznica w kierunku wiatru z pół.zach.Trasa z Radlina-Pszów-Zawada-Syrynia-Buków-Krzyzanowice-Owsiszcze tu przedłuzenie za granicę do Piśt w Czechach wzdłuz granicy asfaltową dróżką rowerowa do Bolesławia (juz wyasfaltowany odcinek po naszej stronie)i z powrotem ta sama trasa za Bukowem jak wczoraj przez Odrę do Olzy i z powrotem-Syrynia i tu juz inaczej Lubomia-Brzezie-Obora-Markowice-Raszczyce-Żytna-Nowa wieś-(tu na niebie zaczeło sie robić nieciekawie burowe chmury)to już najbliżej na Lyski-Łuków Śl-Czernica-Rydułtowy-Radlin.Po powrocie spadło w Radlinie parę kropel a naokoło burzowe chmury i grzmoty wszystko przeszło bokiem.
Standartowa traska
-
DST
56.22km
-
Czas
02:12
-
VAVG
25.55km/h
-
VMAX
49.73km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Sprzęt SZOSÓWKA Giant (sprzedany 19XI 2011r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
w południe przy mocnawym wiaterku z poł.pod koniec z tego kierunku napływały czarne chmury burzowe ,ale przeszło to bokiem.Był zamiar jeszcze na wieczorny testowy etap po wymianie całego napędu czyli korby z pakietem, łańcucha i tylnej kasety ale zeszło mi się z tym trochę dłużej niz przewidywałem i może jutro to przetestuję,ciekaw jestem efektów bo korbę założyłem z mniejszymi blatami duża z 53 na 50,mała z 39 na 34,mam nadzieję że będzie to lepsze rozwiązanie na ukształtowanie terenu po jakim u nas się jeździ górka goni górkę,a płaskiego szukać ze świeczką.Trasa: z Radlina-Pszów-Zawada-Syrynia-Buków-Krzyzanowice i do granicy Owsiszcze-z powrotem ta sama trasa z zaliczeniem tego płaskiego za Bukowem skręt na Bluszczów-Odrę do Olzy i z powrotem na własciwy powrót.
Rez.Łęższczok.
-
DST
64.81km
-
Teren
25.00km
-
Czas
03:27
-
VAVG
18.79km/h
-
VMAX
55.56km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Sprzęt GÓRAL(sprzedany 12 VI 2012r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trasa głownie wiodła różnymi szlakami i pieszymi i rowerowymi.Przez ukształtowanie terenu i dosyć mocny wiatr z poł.dała mi troche w kość.Z Radlina-Pszów-Kalwaria Pszowska-Pszów KWK-Pszowskie Doły-pierwsza asfaltowa wspinaczka na szczycie przed Syrynią skręt do lasu żótym szl.przez Grodzisko pod Lubomią i ziel szl do Lubomi tym szl.wespół z czarnym terenowa wspinaczka do Pogrzebienia-zjazd do Brzezia tu mała rundka po miasteczku-Obora i obok Arboretum Bramy Morawskiej(zakaz jazdy rowerem po tym rezerwacie) do Markowic-przejazd przez Rezerwat Łęższczok-ziel.szl. do Nędzy(mało uczęszczany chyba dla tych co mają reumatyzm chodują na nim spore pokrzywy.)czerwonym szlakiem w las i kierunek na Szymocice i Górki Śl też nieznanmi mi jeszcze duktami mało uczęszczanymi przez to odkryłem nowy wjazd widniejący na mapie ale w naturze zarośnięty i od Szymocic go nie widać.-SuminaPKP-żół.szl do Szzczerbic i jeruzalemską do Gaszowic-i tu standarcik czrny szl.Czernica-Rydułtowy-Pszów-Radlin.
Na dwa razy.
-
DST
56.52km
-
Czas
02:17
-
VAVG
24.75km/h
-
VMAX
47.07km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt SZOSÓWKA Giant (sprzedany 19XI 2011r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
W południe raz i dosyć ostre pedałowanie bo tylko 1,5h czasu wygospodarowałem i wyszło 43,63km w czasie 1:36:27 ze śr.27,14km/h na trasie z Radlina-Pszów-Zawada-Syrynia-Odra-Olza i z powrotem.Drugi etapik wieczorem już lajtowo z żoną (po raz pierwszy udało mi się ją nakusić) na pętelce z Radlina przez Pszów i Rydułtowy w sumie wyszło 12,82km w 41min jak na pierwszy raz wystarczy.Miałem jeszcze zamiar zrobić coś samotnie ale niechcenie wygrało.
Testy
-
DST
82.90km
-
Teren
50.00km
-
Czas
04:09
-
VAVG
19.98km/h
-
VMAX
60.23km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt GÓRAL(sprzedany 12 VI 2012r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
po wymianie amortyzatora,prawie całego napędu tzn, z przodu wymiana dwóch blatów średniego i dużego,z tyłu nowa kaseta i łańcuch,nowe klocki hamulcowe (wymienne wkładki).Test wyszedł pozytywnie i znów wszystko chodzi jak w zegarku.Trasa:z Radlina-Niewiadom-Niedobczyce-Niewiadom Beata i ziel szl.przez Zebrzydowice do przystani Kotwica nad zalewem el.Rybnik-dalej wzdłuż zalewu i szlakiem do Rud-przez park na pożarzysko-duktami na Szlaban przez Zieloną Klasę trochę ścieżką edukacyjną do duktu Żólta nim do Kotlarskiej i do Kaplicy MM- różnymi duktami do Dziergowskiej nimprawie pod Dziergowice-i dukt.Szara do mostka na Rudzie w Kuźni Racib.-dalej duktami były też i mnie jeszcze nieznane czyli takie krążenie pomiędzy Kuźnią Nędzą i Szymocicami gdzie wylądowałem wyjeżdżając z lasu-dalej w kier Górek Śl przed przejazd.kol.dosyć spora kolejka to wjazd do lasu i prawie 4km rundka-od Górek-Sumina PKP-skrócikiem leśnym -Sumina Wieś-Gaszowice-czarn.szl do Czernicy-skrócikiem do Rydułtów -pod Pszów-Rydułtowy centr.Radlin.
Petelka i w tym 6 x B.
-
DST
67.64km
-
Czas
02:44
-
VAVG
24.75km/h
-
VMAX
51.68km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt SZOSÓWKA Giant (sprzedany 19XI 2011r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjazd w południe i jeszcze w miarę słonecznie ale z biegiem czasu zaczynało przybywac chmur,a po powrocie całkowicie się zachmurzyło i późnym wieczorem zaczęło padać.Trasa:z Radlina-Pszów-Zawada-Syrynia-Buków-Krzyżanowice-Tworków-(i jak w tytule 6xB, po Bukowie to raz i kolejne cztery po sobie)-Bolesław-Borucin-Bojanów-granicą Bieńkowic-do Wojnowic tu małe zwiedzanko pałacu-Lekartów-Ocice-Racibórz-Brzezie to 6 B-Lubomia-przez Syrynię na Pszowskie Doły czyli trudniejsza wersja powrotu-Pszów KWK i Centrum-Radlin.
Górkami i dolinami.
-
DST
51.81km
-
Czas
02:07
-
VAVG
24.48km/h
-
VMAX
51.18km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Sprzęt SZOSÓWKA Giant (sprzedany 19XI 2011r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Późne popołudnie i powietrze nagrzane do 26st co w zimnego ogrodnika ewenement.Wiaterek słabiutki z południowych kierunków a pod koniec po 18 nawet bezwietrze.Trasa:z Radlina-Pszów-Zawada-Syrynia- i pierwszy podjazd do Rogowa-zjazd serpentynkami Bluszczowa-do Odry-Buków-Syrynia łagodny podjazd i zjazd do lubomi-górka Pogrzebień z tej strony zdobyta zjad do Brzezia i atak na Pogrzebień z tej strony-zjazd przez Kornowac do Rzuchowa i znów juz nieco łagodniejsze wdrapywanie bo duzo przepłaszczeń ale zawsze po wznosie do Krzyzkowic-Pszów-Radlin.