tadzik1963 prowadzi tutaj blog rowerowy

tadzik1963

Do Godowa na rekonesans.

Piątek, 28 sierpnia 2009 | dodano: 29.08.2009

Sprawdzić gdzie znajduje się miejsce gdzie po południu miałem jechac samochodem i gdzie mozna przejechać a gdzie objazdy przy budowie autostrady.Jednym słowem jeden wielki plac budowy.Upału ciąg dalszy i straszna duchota.Trasa:z Radlina-Jedłownik-Wodzisław-Skrzyszowską do Krostoszowic tu droga nieprzejezdna nawet dla roweru nawrót i Mszańską w kierunku Skrzyszowa i na Godów tu bezbłędnie odnaleziony adres i z powrotem tak samo do Radlina.



Przyjemne z pożytecznym.

Czwartek, 27 sierpnia 2009 | dodano: 29.08.2009

Czyli do załatwienia kilka spraw w Rydułtowach i potem już spokojne rowerowanie w upale na trasie:z Radlina-Rydułtowy tu wspomniane sprawy do załatwienia-i dalej na Czernicę-Łuków-Gaszowice-Sumina-Lyski-Sumina PKP-Górki Śl-Szymocice kąp.-Nędza-Babice-Raszczyce-Żytna-Lyski-Sumina-Gaszowice-Łuków-Czernica-Rydułtowy-Pszów-Radlin.



Za graniczne wojaże.

Środa, 26 sierpnia 2009 | dodano: 26.08.2009

Czyli wypad do Czech bardzo urokliwe miejsca jak i po naszej i po tamtej stronie granicy sporo górek i długich podjazdów.W tamtą strone znów z południa mocno wiało.Trasa:z Radlina-Pszów-Zawada-Syrynia-Buków-Krzyżanowice-Owsiszcze-przekroczenie granicy-Piśt-Chuchelna-tu przeskok do Polski Krzanowice-znów do Czech Strahowice-Chuchelna-po drodze skręt do Bela i z powrotem-Piśt-i na naszą stronę Owsiszcze-Krzyżanowice-Buków-Wielikąt -Lubomia-Syrynia-Rogów-Bluszczów-Odra-Buków i jeszcze raz przez Wielikąt do Lubomi i z powrotem do Bukowa-Syrynia-Zawada-Pszów-Radlin i rundka po Rasdlinie do brakującej setki.Tak więc duzo górek nie tylko po Czeskiej ale i po naszej stronie dobre 10km z hakiem konkretnych podjazdów sie uzbierało nie licząc tych łagodnych wzniesień.



W południe.

Wtorek, 25 sierpnia 2009 | dodano: 26.08.2009

Tak na szybko przed imprezka urodzinową u matki.Trasa:z Radlina-Pszów-Zawada-Syrynia-Buków-wzdłuz wału Odra -Olza i z powrotem-Wielikąt Lubomia i z powrotem Buków-Syrynia-Zawada-Pszów-Radlin.dokuczliwy wiatr południowy.



Po niedzielnym leniuchowaniu.

Poniedziałek, 24 sierpnia 2009 | dodano: 24.08.2009

Celem wycieczki miały być Pławniowice,ale ciut brakło czasu i tak z 15km, aby sie wyrobić na powrót na umówiona godz.o której na śmierc zapomniałem.Troche przeszkadzał dosc mocny pół.wsch.a później wsch.wiatr szczególnie końcówka.Trasa:z Radlina-Rydułtowy-Czernica-Lyski-Sumina PKP-Górki Śl.Szymocice-Jankowice Rudzkie-Rudy-Bargłówka-Sośnicowice-Rachowice-Bojszów-pod Rudno tu telefon przypominajacy to szybki nawrót i ta sama trasą z powrotem.Na miejscu dokrecone około 2km do 100km.



Przezornie.

  • DST 19.03km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:01
  • VAVG 18.72km/h
  • VMAX 37.43km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt GÓRAL(sprzedany 12 VI 2012r)
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 sierpnia 2009 | dodano: 22.08.2009

Nie za daleko od domu bo przepowiadali burze i obfite opady,fakt niebo zachmurzone ale dopiero rozpadało sie pod wieczór.Cel wycieczki miał byc do Studzienki w Jankowicach Ryb.ale zabrakło dosłownie kilometra docelu zawróciłem przez wilczura którego wypatrzyłem na dukcie i przezornie zawróciłem.trasa:z Radlin Głozyny-centrum (ciekawostka jakiś zlot pojazdów wojskowych z 2 wojny i nie tylko)-Obszary i park leśny-szlakiem do Jankowic i powrót do parku tu sie troche pokreciłem wylot na Rybnicką w kierunku Wodzisławia i skręt na polne drogi i do domu.



Wieczorowa porą.

Piątek, 21 sierpnia 2009 | dodano: 21.08.2009

Warunki wręcz idealne bezwietrznie gorąc dnia ustał a wieczór do 21 cieplutki 22'.Aż chciało się jeszcze ale raniutko wcześnie trza wstać.Trasa:samotne uliczne kryteria pomiędzy Pszowem-Rydułtowami a Radlinem.Trzy takie pętelki ale każda innymi drogami.



W samo południe.

Czwartek, 20 sierpnia 2009 | dodano: 20.08.2009

I ciepło 27'w cieniu wiatr poł.wsch.nie za mocny ale powietrze jakieś gęste i odczucie takie jakby cały czas pod wiatr się jechało mimo ze z wiatrem.Trasa:z Radina-Niewiadom-Niedobczyce-Jejkowice-Sumina-Lyski-Sumina PKP-Górki Śl.-Szymocice-Jankowice Rudzkie-Rudy-Kuźnia Racib-Nędza-Babice-Raszczyce-Żytna-Nowa Wieś-Pstrążna-Rzuchów-Rydułtowy-Radlin.



Po dwu dniach przerwy.

Środa, 19 sierpnia 2009 | dodano: 19.08.2009

Rany po "spotkaniu z pieskiem juz się zabliźniają" po zatym zadnych innych boleści,ale jeszcze takie spokojne kręcenie.Trasa:z Radlina-Pszów-Zawada-Syrynia-Buków-Odra-Bluszczów-Rogów-Syrynia-Lubomia (tu na miejsce niedzielnego wypadku wyregulować psychikę)-Wielikąt-Buków-Syrynia-Zawada-Pszów-Rydułtowy-Radlin i jeszcze rundka Pszów-Rydułtowy-Radlin.



Zderzenie z psem rasy Labrador.

Niedziela, 16 sierpnia 2009 | dodano: 16.08.2009

Niedzielny lajcik piękna pogoda troche mocny wiatr z południa,zapowiadało sie pieknie aż do momentu....ale po kolei .Trasa:z Radlina-Radlin2-Jedłownik-Wodzisław-Czyżowice-Rogów-Bełsznica-Gorzyce-Olza-Odra-Syrynia-Lubomia i tu wspomniane zderzenie "piesek"wyleciał mi znienacka pod koła tyle ze nie byłem na szybkosci bo to za skrzyzowaniem i lekko pod górkę ale i tak wygladało to groźnie jakbym sie ze ścianą zderzył fiknałem tylko na bok efekt dwa obdarcia roweru lekko tylna przerzutka i owijka kerownicy,no i jedno cielesne prawe kolano zdarte,dłonie ochroniły rękawiczki zapewne byłyby bardziej zdarte niż kolano,szczęście ze rasa "pieska"łagodna i spokojnie sie oddalił a nie pogryzł mnie z zemsty.Dalej już skróciłem wycieczkę i najkrócej wróciłem do domu przez Kornowac-Rzuchów-Krzyżkowice-Rydułtowy do Radlina.Jak na razie czuję się dobrze nic nie boli lekko się z rany sączy ale myslę ze z tym da się jeździć.