Kółeczko
-
DST
71.08km
-
Czas
02:54
-
VAVG
24.51km/h
-
VMAX
52.79km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
HRmax
156( 89%)
-
HRavg
122( 70%)
-
Kalorie 1653kcal
-
Podjazdy
559m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
trochę bocznymi ,trochę głównymi ,po drodze kilka "ścianek" ,początkowo straszyła jeszcze czarna chmura ,ale z biegiem czasu niebo przejaśniało i nieco się ociepliło w słoneczku.Całość tej trasy zrobiona jednym machem(raz wypięty na światłach) na 3 tik takach :
Po okolicy
-
DST
32.10km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:33
-
VAVG
20.71km/h
-
VMAX
42.70km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
HRmax
134( 77%)
-
HRavg
109( 62%)
-
Kalorie 498kcal
-
Podjazdy
243m
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
od rana padało ,jak przestało to wybrałem się na chwilkę pokręcić w stylu po bułki,kołoczki itp. choć pod górki nieco trzeba było się sprężyć.Coś takiego dziś wyszło:
Hopki po okolicy
-
DST
29.62km
-
Teren
5.00km
-
Czas
01:31
-
VAVG
19.53km/h
-
VMAX
39.78km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
HRmax
141( 81%)
-
HRavg
115( 66%)
-
Kalorie 621kcal
-
Podjazdy
257m
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
pochmurno ,co jakiś czas kropiło ,mocny wiatr pół.zach , jednym słowem nieprzyjemna ta aura ,to pokręciłem sie nieco po okolicy , w Rydułtowach wstąpiłem do serwisu tam dłuższa pogawędka wystygłem i potem już mi przeszła chęć na dłuższe jechanie i lajcikiem wróciłem nieco na około do domu.
Późnym wieczorem
-
DST
34.85km
-
Teren
15.00km
-
Czas
01:52
-
VAVG
18.67km/h
-
VMAX
45.03km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
HRmax
137( 78%)
-
HRavg
115( 66%)
-
Kalorie 675kcal
-
Podjazdy
286m
-
Sprzęt FUJI NEWADA
-
Aktywność Jazda na rowerze
wiatr jakby nieco przycichł chmury się rozpierzchły to postanowiłem zrobić sobie wieczorną rundkę po lasach i szlakach, w okolicach Suminy w dolince o zachodzie słońca wiatr całkowicie ustał ale nieco się ochłodziło 14', i taka mi wyszła rundka już nieco spokojniej :
Niedzielna pętla
-
DST
65.39km
-
Czas
02:34
-
VAVG
25.48km/h
-
VMAX
54.35km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
HRmax
162( 93%)
-
HRavg
128( 73%)
-
Kalorie 1718kcal
-
Podjazdy
548m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
na początek bezproblemowy przejazd drogą Radlin -Jankowice co prawda jeszcze nie otwarta jak obiecywali na koniec maja ,asfalt już położony na całej długości ale trwają jeszcze prace wykończeniowe na poboczach, tym samym zlikwidowany został jeden z ostatnich odcinków brukowych w okolicy. Dalej z wiatrem fajnie się śmigało przez Świerklany na Mszanę do Godowa gdzie wiatrowa sielanka się skończyła. W Gorzyczkach robię sikustop i spotykam nieznajomego kolarza jedziemy wspólnie tak fajnie na współpracy mija odcinek do Olzy gdzie skręcam i odbijam na Bełsznicę tu spotykam kolarkę dzielnie trzyma koło pod górę aż do Rogowa choć też Quitaną nie jestem ,okazuje się też że jedzie tam gdzie ja i tak w miłym towarzystwie Kasi droga szybko mija do Wodzisławia Jedłownika .Co też się okazało mamy wspólnych znajomych Leszka i Radka z Jedłownika . Ja miałem zamiar pokręcić się jeszcze po okolicy bo zostało mi trochę czasu ,ale już najbliżej do domu niebo coś niespokojnie zaczynało wyglądać i po powrocie coś znów pokropiło.Cała trasa:
Rudy,K.R. Bierawa,Sośnicowice,Rudy
-
DST
109.81km
-
Czas
04:19
-
VAVG
25.44km/h
-
VMAX
44.80km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
HRmax
146( 83%)
-
HRavg
122( 70%)
-
Kalorie 2435kcal
-
Podjazdy
762m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
pierwsza połowa centralnie pod pół.zach wiatr ,zachmurzenie umiarkowane choć za Rudami w kierunku Kuźni nagromadziło się nieco więcej chmur i spadło parę kropel,na końcu w rejonie Niedobczyc miałem zamiar jechać w kierunku Wodzisławia ale też jakby zaczęło kropić i wcześniej skręciłem na Radlin.A taki dziś twór mi wyszedł coś z planu coś z improwizacji :
Doliną Odry
-
DST
60.20km
-
Teren
2.00km
-
Czas
02:52
-
VAVG
21.00km/h
-
VMAX
45.63km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
HRmax
134( 77%)
-
HRavg
112( 64%)
-
Kalorie 832kcal
-
Podjazdy
437m
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
chłodno jak na koniec maja, jeszcze przelotnie co jakiś czas pokropiło . Tak po kolei wpierw kierunek Wodzisław za sprawą,potem to już improwizacja gdzie niebo czystsze tak mnie zawiodło w dolinę Odry tam rundka przez Rogów i przez rez.Wielikąt na Pogrzebień,Pstrążną,Czernicę .W większości udało się na sucho .
Późnym wieczorem
-
DST
21.75km
-
Czas
01:02
-
VAVG
21.05km/h
-
VMAX
40.83km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
HRmax
136( 78%)
-
HRavg
115( 66%)
-
Kalorie 412kcal
-
Podjazdy
131m
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
przestało padać i dokończyłem plan dnia na spokojnie rowerem trekingowym ,duża wilgotność i chłodniej jak za dnia,tam gdzie jechałem nie padało choć na około ciemne chmury z czego po powrocie zrobiła się niezła burza,a padać nie przestało aż do czwartkowego wieczora.
Padze i padze
-
DST
84.82km
-
Czas
03:25
-
VAVG
24.83km/h
-
VMAX
48.43km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
HRmax
146( 83%)
-
HRavg
120( 68%)
-
Kalorie 1710kcal
-
Podjazdy
703m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
czyli dziś ciągle pada,tymczasem to co wczoraj nakręciłem i też mnie deszcz zgonił z planowanej trasy ,miało być ponad setkę wyszło tak:
Burzowo
-
DST
38.46km
-
Czas
01:24
-
VAVG
27.47km/h
-
VMAX
53.39km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
HRmax
150( 86%)
-
HRavg
130( 74%)
-
Kalorie 1020kcal
-
Podjazdy
308m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
ale w sumie to nie ma co narzekać na pogodę,a po obejrzeniu relacji z dzisiejszego etapu Giro kto widział wszystko jasne no ale to zawodowcy i płaca im za to.A ja amator jak nie trzeba to unikam deszczu a szczególnie burzy.Tak po kolei to wyjeżdżając świeciło słońce ale po dojeździe w okolice Turzy od południa zaczęło się strasznie mroczyć ,błyskawice , ciężkie grzmoty to już nie pchałem się w te okolice i szybciutko przez Gorzyce ,Czyżowice kierunek dom.Uff udało się załapałem jedynie kilka kropel od Radlina II, a w Radlinie jedynie popadało ale takie burzowe chmury krążyły wkoło do wieczora i z tego lekko popadywało i nie zdecydowałem się na drugą rundkę.