tadzik1963 prowadzi tutaj blog rowerowy

tadzik1963

Kółeczko

  • DST 71.08km
  • Czas 02:54
  • VAVG 24.51km/h
  • VMAX 52.79km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 156( 89%)
  • HRavg 122( 70%)
  • Kalorie 1653kcal
  • Podjazdy 559m
  • Sprzęt Szosa CUBE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 4 czerwca 2014 | dodano: 04.06.2014

trochę bocznymi ,trochę głównymi ,po drodze kilka "ścianek" ,początkowo straszyła jeszcze czarna chmura ,ale z biegiem czasu niebo przejaśniało i nieco się ociepliło w słoneczku.Całość tej trasy zrobiona jednym machem(raz wypięty na światłach) na 3 tik takach :



Po okolicy

  • DST 32.10km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:33
  • VAVG 20.71km/h
  • VMAX 42.70km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • HRmax 134( 77%)
  • HRavg 109( 62%)
  • Kalorie 498kcal
  • Podjazdy 243m
  • Sprzęt BIRIA crossowy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 3 czerwca 2014 | dodano: 03.06.2014

od rana padało ,jak przestało to wybrałem się na chwilkę pokręcić w stylu po bułki,kołoczki itp. choć pod górki nieco trzeba było się sprężyć.Coś takiego dziś wyszło:



Hopki po okolicy

  • DST 29.62km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:31
  • VAVG 19.53km/h
  • VMAX 39.78km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • HRmax 141( 81%)
  • HRavg 115( 66%)
  • Kalorie 621kcal
  • Podjazdy 257m
  • Sprzęt BIRIA crossowy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 2 czerwca 2014 | dodano: 02.06.2014

pochmurno ,co jakiś czas kropiło ,mocny wiatr pół.zach , jednym słowem nieprzyjemna ta aura ,to pokręciłem sie nieco po okolicy , w Rydułtowach wstąpiłem do serwisu tam dłuższa pogawędka wystygłem i potem już mi przeszła chęć na dłuższe jechanie i lajcikiem wróciłem nieco na około do domu.



Późnym wieczorem

  • DST 34.85km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:52
  • VAVG 18.67km/h
  • VMAX 45.03km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • HRmax 137( 78%)
  • HRavg 115( 66%)
  • Kalorie 675kcal
  • Podjazdy 286m
  • Sprzęt FUJI NEWADA
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 1 czerwca 2014 | dodano: 01.06.2014

wiatr jakby nieco przycichł chmury się rozpierzchły to postanowiłem zrobić sobie wieczorną rundkę po lasach i szlakach, w okolicach Suminy w dolince o zachodzie słońca wiatr całkowicie ustał ale nieco się ochłodziło 14', i taka mi wyszła rundka już nieco spokojniej :



Niedzielna pętla

  • DST 65.39km
  • Czas 02:34
  • VAVG 25.48km/h
  • VMAX 54.35km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 162( 93%)
  • HRavg 128( 73%)
  • Kalorie 1718kcal
  • Podjazdy 548m
  • Sprzęt Szosa CUBE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 1 czerwca 2014 | dodano: 01.06.2014

na początek bezproblemowy przejazd drogą Radlin -Jankowice co prawda jeszcze nie otwarta jak obiecywali na koniec maja ,asfalt już położony na całej długości ale trwają jeszcze prace wykończeniowe na poboczach, tym samym zlikwidowany został jeden z ostatnich odcinków brukowych w okolicy. Dalej z wiatrem fajnie się śmigało przez Świerklany na Mszanę do Godowa gdzie wiatrowa sielanka się skończyła. W Gorzyczkach robię sikustop i spotykam nieznajomego kolarza jedziemy wspólnie  tak fajnie na współpracy mija odcinek do Olzy gdzie skręcam i odbijam na Bełsznicę tu spotykam kolarkę dzielnie trzyma koło pod górę aż do Rogowa choć też Quitaną nie jestem ,okazuje się też że jedzie tam gdzie ja i tak w miłym towarzystwie Kasi droga szybko mija do Wodzisławia Jedłownika .Co też się okazało mamy wspólnych znajomych Leszka i Radka z Jedłownika . Ja miałem zamiar pokręcić się jeszcze po okolicy bo zostało mi trochę czasu ,ale już najbliżej do domu niebo coś niespokojnie zaczynało wyglądać i po powrocie coś znów pokropiło.Cała trasa:



Rudy,K.R. Bierawa,Sośnicowice,Rudy

  • DST 109.81km
  • Czas 04:19
  • VAVG 25.44km/h
  • VMAX 44.80km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 146( 83%)
  • HRavg 122( 70%)
  • Kalorie 2435kcal
  • Podjazdy 762m
  • Sprzęt Szosa CUBE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 31 maja 2014 | dodano: 31.05.2014

pierwsza połowa centralnie pod pół.zach wiatr ,zachmurzenie umiarkowane choć za Rudami w kierunku Kuźni nagromadziło się nieco więcej chmur i spadło parę kropel,na końcu w rejonie Niedobczyc miałem zamiar jechać w kierunku Wodzisławia ale też jakby zaczęło kropić i wcześniej skręciłem na Radlin.A taki dziś twór mi wyszedł coś z planu coś z improwizacji :



Doliną Odry

  • DST 60.20km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:52
  • VAVG 21.00km/h
  • VMAX 45.63km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • HRmax 134( 77%)
  • HRavg 112( 64%)
  • Kalorie 832kcal
  • Podjazdy 437m
  • Sprzęt BIRIA crossowy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 30 maja 2014 | dodano: 30.05.2014

chłodno jak na koniec maja, jeszcze przelotnie co jakiś czas pokropiło . Tak po kolei wpierw kierunek Wodzisław za sprawą,potem to już improwizacja gdzie niebo czystsze tak mnie zawiodło w dolinę Odry tam rundka przez Rogów i przez rez.Wielikąt na Pogrzebień,Pstrążną,Czernicę .W większości udało się na sucho .



Późnym wieczorem

  • DST 21.75km
  • Czas 01:02
  • VAVG 21.05km/h
  • VMAX 40.83km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • HRmax 136( 78%)
  • HRavg 115( 66%)
  • Kalorie 412kcal
  • Podjazdy 131m
  • Sprzęt BIRIA crossowy
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 28 maja 2014 | dodano: 29.05.2014

przestało padać i dokończyłem plan dnia na spokojnie rowerem trekingowym ,duża wilgotność i chłodniej jak za dnia,tam gdzie jechałem nie padało choć na około ciemne chmury z czego po powrocie zrobiła się niezła burza,a padać nie przestało aż do czwartkowego wieczora.



Padze i padze

  • DST 84.82km
  • Czas 03:25
  • VAVG 24.83km/h
  • VMAX 48.43km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 146( 83%)
  • HRavg 120( 68%)
  • Kalorie 1710kcal
  • Podjazdy 703m
  • Sprzęt Szosa CUBE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 28 maja 2014 | dodano: 29.05.2014

czyli dziś ciągle pada,tymczasem to co wczoraj nakręciłem i też mnie deszcz zgonił z planowanej trasy ,miało być ponad setkę wyszło tak:



Burzowo

  • DST 38.46km
  • Czas 01:24
  • VAVG 27.47km/h
  • VMAX 53.39km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRmax 150( 86%)
  • HRavg 130( 74%)
  • Kalorie 1020kcal
  • Podjazdy 308m
  • Sprzęt Szosa CUBE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 27 maja 2014 | dodano: 27.05.2014

ale w sumie to nie ma co narzekać na pogodę,a po obejrzeniu relacji z dzisiejszego etapu Giro kto widział wszystko jasne no ale to zawodowcy i płaca im za to.A ja amator jak nie trzeba to unikam deszczu a szczególnie burzy.Tak po kolei to wyjeżdżając świeciło słońce ale po dojeździe w okolice Turzy od południa zaczęło się strasznie mroczyć ,błyskawice , ciężkie grzmoty to już nie pchałem się w te okolice i szybciutko przez Gorzyce ,Czyżowice kierunek dom.Uff udało się załapałem jedynie kilka kropel od Radlina II, a w Radlinie jedynie popadało ale takie burzowe chmury krążyły wkoło do wieczora i z tego lekko popadywało i nie zdecydowałem się na drugą rundkę.