Pętlą przez Kuźnię Rac.i Rudy
-
DST
81.36km
-
Czas
03:17
-
VAVG
24.78km/h
-
VMAX
51.75km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
HRmax
141( 81%)
-
HRavg
121( 69%)
-
Kalorie 1760kcal
-
Podjazdy
637m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
po weekendzie bez roweru ,ale spędzonym powiedzmy na sportowo przy technicznej obsłudze zawodów szermierczych (a było co ogarnąć grubo ponad 200 dzieciaków przez te dwa dni walczyło na planszach Radlina) ,a dziś nieco ograniczony czasowo wybrałem sobie jedną z ulubionych pętelek około 65km,po tej pętli już nieco spokojniej załatwiłem kilka spraw w Radlinie i też lajtowo kółeczkiem za kolejną sprawą do Wodzisławia.Cała trasa:
Wieczorna pętelka
-
DST
27.54km
-
Czas
01:02
-
VAVG
26.65km/h
-
VMAX
58.01km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
HRmax
149( 85%)
-
HRavg
127( 72%)
-
Kalorie 724kcal
-
Podjazdy
196m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
o zachodzie słońca przez powiat wodzisławski ,wiatr przycichł temperaturka w sam raz ,ruch już niewielki to i świetnie się jechało .
Studzienka w Jankowicach Ryb.
-
DST
18.47km
-
Teren
12.00km
-
Czas
01:03
-
VAVG
17.59km/h
-
VMAX
39.28km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
HRmax
152( 87%)
-
HRavg
124( 71%)
-
Kalorie 624kcal
-
Podjazdy
194m
-
Sprzęt FUJI NEWADA
-
Aktywność Jazda na rowerze
czyli małe co nieco po lesie tamtejszych jarach ,rundka przez Marklowickie pola ,po drodze w jedna i druga stronę przejazd przez park leśny .Upalnie i wietrznie, a wyjazd w samo południe.
Upalnie i wietrznie
-
DST
65.41km
-
Czas
02:45
-
VAVG
23.79km/h
-
VMAX
48.43km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
HRmax
135( 77%)
-
HRavg
116( 66%)
-
Kalorie 1267kcal
-
Podjazdy
522m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
biorytmy też dziś mi coś szwankowały i jak na te pętlę wyszło spokojne wycieczkowe kręcenie:
Lasami pod Kuźnię Rac.
-
DST
69.32km
-
Teren
45.00km
-
Czas
03:52
-
VAVG
17.93km/h
-
VMAX
51.27km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
HRmax
146( 83%)
-
HRavg
117( 67%)
-
Kalorie 1562kcal
-
Podjazdy
665m
-
Sprzęt FUJI NEWADA
-
Aktywność Jazda na rowerze
tak dziś powłóczyłem się nieco po lasach w tereny dawno nie odwiedzane,a w okolicach Adamowic pokręciłem się w nadziei że powstał nowy dukt z okazji wyrębu lasu jednak nic nowego jak na mapach naniesione.Cisza spokój relaks dla duszy, a jak się wydawało że to spokojne kręcenie jednak ciało miało co robić na tej trasie:
Hopki po czeskiej stronie
-
DST
91.49km
-
Czas
03:52
-
VAVG
23.66km/h
-
VMAX
64.03km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
HRmax
149( 85%)
-
HRavg
124( 71%)
-
Kalorie 2036kcal
-
Podjazdy
701m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
do tego pierwsza połowa pod poł.wiatr ,w środku podjazd jak wyliczyłem średnie nachylenie około 8 % z końcówką 400m 12% no i wszystko jasne łatwo dziś nie było na tej trasie:
W trzech etapach
-
DST
140.52km
-
Czas
05:37
-
VAVG
25.02km/h
-
VMAX
56.38km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
HRmax
159( 91%)
-
HRavg
135( 77%)
-
Kalorie 4175kcal
-
Podjazdy
1256m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
a że zmieściłem się w dniówce 8 godz. pozwoliłem sobie ująć to w jedną całość.Przerwy pomiędzy (musiałem być dyspozycyjny w tych godzinach)też nie były zbyt długie nieco ponad godzinę, a etapy brane były za jednym machem bez przestojów. Pierwszy etap 1h 01min -25,43km pokręciłem się hopkowato po okolicy.Drugi etap 2h 18min -56,06km na południe nieco większe i dłuższe podjazdy Pstrążna -Kobyla-Brzezie-Pogrzebień-Rogów-z Zawady na Kokoszyce-Pszów tu też nieco utrudnienia przez poł.wiatr. Trzeci wieczorny etap już bez wiatru kierunek na północ od Radlina na Czernicę-Lyski-Góri Śl-Jankowice Rudzkie- Rudy- Rybnik też do płaskich nie należał i wyszło idealnie 2h 18min tylko nieco dłuższy bo 59,03km .Na koncówce w Niewiadomiu dolnym spotykam Anię,Tomka i Rafała zawracam i jadę chwilkę z nimi do Niedobczyc w ten sposób funduję sobie na koniec (czego nie planowałem) "ściankę" z Niedobczyc do Niewiadomia i jeszcze dokręcam w Radlinie do pełnych 140 km . W całości tak się to prezentuje :
Szosowo na trekingowym
-
DST
64.83km
-
Czas
02:50
-
VAVG
22.88km/h
-
VMAX
54.30km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
HRmax
150( 86%)
-
HRavg
124( 71%)
-
Kalorie 1672kcal
-
Podjazdy
487m
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
tak dziś asekuracyjnie wybrałem rower z zabudowanymi błotnikami,na niebie jeszcze sporo ciemnych chmur jednak nie padało,chwilowo nawet wychodziło słońce. Przejechałem się na południe kawałek po Czeskiej stronie i od Chałupek jak to przy niedzieli mam w zwyczaju krajówką 78 przez Wodzisław do Radlina.
Deszczowy tydzień
-
DST
35.02km
-
Czas
01:44
-
VAVG
20.20km/h
-
VMAX
56.42km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
HRmax
155( 89%)
-
HRavg
127( 72%)
-
Kalorie 1188kcal
-
Podjazdy
297m
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
i na koniec tego pogodowo paskudnego tygodnia, po trzech dniach przerwy już mnie nosiło i pojechałem w ten deszcz na taką rundkę:
Po Radlinie
-
DST
26.25km
-
Czas
01:15
-
VAVG
21.00km/h
-
VMAX
48.48km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
HRmax
139( 79%)
-
HRavg
112( 64%)
-
Kalorie 416kcal
-
Podjazdy
218m
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
pierwsza rundka "ultra dystans" 6 km i ucieczka przed jak się okazało gradowo- burzową chmurą zdążyłem na styk dojechać do domu.Jak przeszło ,trochę obeschło udałem się na kolejną rundkę i znów na horyzoncie ciemne chmury,pokrążyłem po okolicy już nieco dłużej i udało się nie zmoknąć.