Sierpień, 2009
Dystans całkowity: | 1708.21 km (w terenie 190.00 km; 11.12%) |
Czas w ruchu: | 73:55 |
Średnia prędkość: | 23.11 km/h |
Maksymalna prędkość: | 62.18 km/h |
Suma podjazdów: | 15000 m |
Liczba aktywności: | 25 |
Średnio na aktywność: | 68.33 km i 2h 57m |
Więcej statystyk |
Po dwu dniach przerwy.
-
DST
54.76km
-
Czas
02:23
-
VAVG
22.98km/h
-
VMAX
53.79km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Sprzęt SZOSÓWKA Giant (sprzedany 19XI 2011r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rany po "spotkaniu z pieskiem juz się zabliźniają" po zatym zadnych innych boleści,ale jeszcze takie spokojne kręcenie.Trasa:z Radlina-Pszów-Zawada-Syrynia-Buków-Odra-Bluszczów-Rogów-Syrynia-Lubomia (tu na miejsce niedzielnego wypadku wyregulować psychikę)-Wielikąt-Buków-Syrynia-Zawada-Pszów-Rydułtowy-Radlin i jeszcze rundka Pszów-Rydułtowy-Radlin.
Zderzenie z psem rasy Labrador.
-
DST
52.36km
-
Czas
02:23
-
VAVG
21.97km/h
-
VMAX
48.36km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Sprzęt SZOSÓWKA Giant (sprzedany 19XI 2011r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedzielny lajcik piękna pogoda troche mocny wiatr z południa,zapowiadało sie pieknie aż do momentu....ale po kolei .Trasa:z Radlina-Radlin2-Jedłownik-Wodzisław-Czyżowice-Rogów-Bełsznica-Gorzyce-Olza-Odra-Syrynia-Lubomia i tu wspomniane zderzenie "piesek"wyleciał mi znienacka pod koła tyle ze nie byłem na szybkosci bo to za skrzyzowaniem i lekko pod górkę ale i tak wygladało to groźnie jakbym sie ze ścianą zderzył fiknałem tylko na bok efekt dwa obdarcia roweru lekko tylna przerzutka i owijka kerownicy,no i jedno cielesne prawe kolano zdarte,dłonie ochroniły rękawiczki zapewne byłyby bardziej zdarte niż kolano,szczęście ze rasa "pieska"łagodna i spokojnie sie oddalił a nie pogryzł mnie z zemsty.Dalej już skróciłem wycieczkę i najkrócej wróciłem do domu przez Kornowac-Rzuchów-Krzyżkowice-Rydułtowy do Radlina.Jak na razie czuję się dobrze nic nie boli lekko się z rany sączy ale myslę ze z tym da się jeździć.
Świateczny relaks.
-
DST
30.34km
-
Czas
01:26
-
VAVG
21.17km/h
-
VMAX
52.13km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Sprzęt SZOSÓWKA Giant (sprzedany 19XI 2011r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tak dla rozrusznia zupełny lajcik.Trasa;z Radlina-Pszów-Wodzisław Śl.przez centrum-Radlin 2 chrobergo do Pszowa-Rydułtowy-Radlin.
Totalna improwizacja.
-
DST
103.40km
-
Teren
5.00km
-
Czas
04:06
-
VAVG
25.22km/h
-
VMAX
60.51km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Sprzęt SZOSÓWKA Giant (sprzedany 19XI 2011r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zamiary były ciut inne ale ruch na główniejszych drogach dziś był przed świętem jakby większy i wybrałem boczne i leśne drogi.Trasa;z Radlina-Pszów KWK-Krzyżkowice-Rzuchów-Pstrązna-Nowa Wieś-Lyski-Sumina PKP-Górki Śl.-Szymocice kąp.-Nędza-Kuźnia Rac.-pożarzysko asfaltowymi drózkami(barachowska,zakazana,kotlarska,barachowska)-Kuźnia Rac-Siedliska-Ciechowice-Markowice-Raszczyce-Żytna-Nowa Wieś-Lyski-Łuków Śl-Czernica-Rydułtowy-Radlin.
O zachodzie słońca.
-
DST
43.14km
-
Czas
01:44
-
VAVG
24.89km/h
-
VMAX
61.06km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt SZOSÓWKA Giant (sprzedany 19XI 2011r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mały teścik po wczorajszej konserwacji i wymianie łancucha.Wieczór przepiekny przy wyjeździe 20' przed 21 już tylko 16'.praktycznie bezwietrznie.Do południe deszczowe i cały dzień wietrzny.Trasa:z radlina-Pszów-Kokoszyce-Zawada-Syrynia-Buków-Wielikąt (chmary owadów)-Lubomia-Kornowac-Rzuchów-Krzyżkowice-Rydułtowy-Pszów-Radlin.
Test nowego ubioru.
-
DST
57.11km
-
Czas
02:28
-
VAVG
23.15km/h
-
VMAX
53.30km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt SZOSÓWKA Giant (sprzedany 19XI 2011r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyszedł pozytywnie.Za to pogoda w kratkę.Z rana porządnie popadało jak asfaldy obeschły (w południe nawet przez chwilę wyszło słońce) to sie wybrałem.Po godz.jednak juz zachmurzone niebo i na Wielikącie trochę pokropiło.A po powrocie tak za 10min znów ulewa(miałem szczęście).No i takie spokojne rowerowanie na trasie: z Radlina-Pszów-Zawada-Syrynia-Buków-Wielikąt-Lubomia-Brzezie i tu nawrót ta sama trasą bo z raciborszczyzny nadchodziły ciężkie chmury.W Radlinie jeszcze rundka do Rydułtów pod Pszów i Chrobrego przez Radlin 2 na Radlin Głożyny.
Dwa etapy: z Januszem(Kolo) i z Żoną.
-
DST
100.96km
-
Teren
60.00km
-
Czas
05:31
-
VAVG
18.30km/h
-
VMAX
54.53km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt GÓRAL(sprzedany 12 VI 2012r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda super prawie bezwietrznie leciuteńko z poł.wsch.Pierwsza wycieczka z Januszem dojazd na spotkanie z Radlina-do Rybnika przez Niewiadom-Jejkowice-czerw.szlakiem przez Zebrzydowice na Nowiny-juz wspólnie Zebrzydowice-szlakiem do zalewu od Kotwicy wzdłuz zalewu i szlakiem do Rud-pożarzysko kotlarską do kaplicy MM dalej duktami -od bunkra ,dzierkowską,szarą do mostka na Rudzie w Kuźni Rac.lasami do Szymocic-Górki śl-Sumina-Gaszowice-przed Piecami rozstanie juz sam do Rydułtów i Radlina dane wycieczki 75,10km , 3h56min i śr.19,01.... Po powrocie późny obiad szybka kawa i tak wzmocniony wyruszylismy z żoną do Studzienki w Jankowicach Rybnickich leśnym duktem,chwila zadumy i powrót przez Jankowice-Radziejów do Radlina ciut brakło do 100km to mała rundka po Radlinie.
Niedzielny objazd ruchliwymi drogami.
-
DST
55.88km
-
Czas
02:16
-
VAVG
24.65km/h
-
VMAX
55.27km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Sprzęt SZOSÓWKA Giant (sprzedany 19XI 2011r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
gdzie w tygodniu strach sie wybierać.Wszystko ok. (prawie)z wyjątkiem mocnego wschodniego wiatru.Trasa:z Radlina-Radlin 2-Wodzisław Śl.-Turza-Gorzyce-Olza (momentami natężenie ruchu na Chałupki i przy niedzieli wielkie)-Odra-Buków-mój ulubiony Wielikąt-Brzezie-Pogrzebień (nie wiem przyciąga mnie ta górka jak magnes)-Kornowac-raciborską do Rzuchowa-Krzyżkowice-Rydułtowy-Radlin.
Dopołudniowa improwizacja.
-
DST
70.34km
-
Teren
35.00km
-
Czas
04:00
-
VAVG
17.59km/h
-
VMAX
39.09km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt GÓRAL(sprzedany 12 VI 2012r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
To pierwszy lajtowy samotny etap i testowanie szlaków ziel.czerw.nieb.żółty w trójkacie Pstrązna-Żytna-Kornowac.dojazd z Radlina przez Rydułtowy Krzyszkowice.Dane to 41,28km , 2h11min ,śr.18,9. Drugi wieczorny etap już super lajtowo z żoną z Radlina -Pszów-Krzyżkowice-i szlakami tylko do Kornowaca odwrotnie do mojej przedpołudniowej wycieczki.powrót Raciborską przez Rzuchów i szutrową do Krzyżkowic-Pszów-Radlin.
Niezamierzona 200 pękła.
-
DST
201.23km
-
Teren
5.00km
-
Czas
08:07
-
VAVG
24.79km/h
-
VMAX
56.30km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt SZOSÓWKA Giant (sprzedany 19XI 2011r)
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na bazie G.Św.Anny (po raz 5)to pierwszy etap i na tym miał być koniec,ale znów miałem dziś swój dzień i nawet mi za bardzo nie przeszkadzał dość mocny wiatr na bazie półn.potem pół.zach i pół.wsch.Takze że i tam i z powrotem miałem i z wiatrem i pod.Trasa:z Radlina-Pszów-Rydułtowy-Czernica-Lyski-Raszczyce-Markowice-Nędza-Kuźnia Rac.-Solarnia-Bierawa-Kędzieżyn Koźle-Kłodnica-Raszowa-Leśnica i G.Św.Anny-powrót odwrotnie;141,72km ,5:28h , śr.25,92. Po powrocie obiad i mały odpoczynek i za niespełna godz.byłem już w siodle na moim standarcie ale bez górek no jedna na powrocie z Zawady do Pszowa.Trasa za jednym machem z Radlina-Pszów-Zawada-Syrynia-Buków-Wielikąt-Lubomia i nawrót tu 42,51km w 1h40min ze śr.25,80.No i po powrocie szybka kawka i jeszcze obiecany żonie wspólny wypad dla mnie to było niezłe rozjechanie wokół rynków Pszowa i Rydułtów równe 17km w 58min śr.17,54.Całość zostanie wygenerowana automatycznie to nie podaję.