Czerwiec, 2014
Dystans całkowity: | 2480.42 km (w terenie 145.00 km; 5.85%) |
Czas w ruchu: | 106:47 |
Średnia prędkość: | 23.23 km/h |
Maksymalna prędkość: | 66.76 km/h |
Suma podjazdów: | 20515 m |
Maks. tętno maksymalne: | 162 (93 %) |
Maks. tętno średnie: | 128 (73 %) |
Suma kalorii: | 48840 kcal |
Liczba aktywności: | 32 |
Średnio na aktywność: | 77.51 km i 3h 20m |
Więcej statystyk |
Rudy,K.R. Bierawa,Sośnicowice,Rudy
-
DST
109.66km
-
Czas
04:15
-
VAVG
25.80km/h
-
VMAX
46.48km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
HRmax
132( 75%)
-
HRavg
112( 64%)
-
Kalorie 2160kcal
-
Podjazdy
763m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
taka pętla na północy ,przy święcie jedyna okazja pojeździć po praktycznie pustych drogach zwykle bardzo ruchliwych,dopiero na powrocie w okolicach Rud i zalewu rybnickiego zrobiło się tłoczniej od samochodów i rowerzystów. Prawie trzy tygodnie temu zrobiłem podobną trasę ,jest progres tym bardziej że wtedy w drugiej części miałem wiatr w plecy teraz z początku wiatr był pół.zach potem zmienił kierunek na poł.zach niby za wielki nie był no ale z 75% tej trasy trza było z nim walczyć. Cały dzisiejszy twór:
Kółeczko po okolicy
-
DST
36.11km
-
Czas
01:32
-
VAVG
23.55km/h
-
VMAX
44.69km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
HRmax
142( 81%)
-
HRavg
113( 64%)
-
Kalorie 516kcal
-
Podjazdy
304m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
ruszyłem ochoczo około południa z czasem na rower jakieś 2,5godz. Już na początku przed Pszowem spotykam Leszka ,a że mieliśmy kilka ważnych spraw do obgadania ,trochę nam zeszło , wsiadam na rower i już tak ochoczo nie było,w Rzuchowie i droga na Pstrążną świeżo naprawiana sypkim asfaltem ,klei się to to do opon ,a że nowe założone to nerwy, szybko zjechałem w boczną na Czernicę w Łukowie zaczęło kropić (jedna ciemna chmurka) skręt na Gaszowice aby to ominąć jak się okazało tam ta chmurka przeszła wcześniej zostawiając około 500m pas mokrego asfaltu (świerzo uprane ciuszki i wypucowany rower) ,to mały dołek mimo że dalej już było sucho , w Jejkowicach chęci na chwilę wróciły,słoneczko świeciło w miarę odczuwalne ciepło mimo wiatru z pół.zach. do momentu wjazdu w mocno ocieniony teren leśny odczuwalnie temp. spadła o jakieś dobre 10st i zmarzłem przez ten ponad 1km odcinek i to pod górkę. Potem to już mimo ze nogi by kręciły to głowa nie chciała i przez Niedobczyce wróciłem do domu .
Wieczorem
-
DST
78.04km
-
Czas
02:58
-
VAVG
26.31km/h
-
VMAX
51.32km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
HRmax
151( 86%)
-
HRavg
121( 69%)
-
Kalorie 1436kcal
-
Podjazdy
589m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
pojechałem do Rydułtów na cotygodniowy wtorkowy trening w grupie(jeden chaos tam zapanował) i to kolejny błąd dzisiejszego dnia rowerowego ( "Gustaw" mi podpod) ,a mogło być tak piyknie. Wracając do wieczora to już po pierwszej rundce z grupą w Czernica ,Gaszowice,Czernica postanowiłem się odłączyć i jechać swoje a nie kręcić się tam w kółko. I tak mogę powiedzieć że dzień udany choć mogło być lepiej.
Lasy,pola i miasto
-
DST
29.19km
-
Teren
17.00km
-
Czas
01:43
-
VAVG
17.00km/h
-
VMAX
45.42km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
HRmax
144( 82%)
-
HRavg
112( 64%)
-
Kalorie 623kcal
-
Podjazdy
277m
-
Sprzęt FUJI NEWADA
-
Aktywność Jazda na rowerze
tak w skrócie dosyć ciężki teren w Jankowickim lesie wokół tamtejszej Studzienki,przeskok przez Marklowice nad Wodzisławski Balaton tam też technicze singielki wokół jeziorka ,trochę przez Wodzisław na tanie banany i bokami przez Radlin II do domu. Lekko to tam nie ma,a całość tak się prezentuje:
Dwie tury
-
DST
96.54km
-
Czas
03:53
-
VAVG
24.86km/h
-
VMAX
52.34km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
HRmax
139( 79%)
-
HRavg
118( 67%)
-
Kalorie 1760kcal
-
Podjazdy
776m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
podobnie jak wczoraj jedna około południowa z wizytą w serwisie po łańcuchy i tak bardziej po lekku nakręciłem ponad 50km.Druga tura wieczorna przed 20:00 do zapadających ciemności,już nieco cieplej niż wczoraj choć na koniec w dolinie Odry 14st na górce 16st. Całość dzisiejszych km .....
Druga rundka
-
DST
34.60km
-
Czas
01:18
-
VAVG
26.62km/h
-
VMAX
50.28km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
HRmax
153( 87%)
-
HRavg
127( 72%)
-
Kalorie 764kcal
-
Podjazdy
264m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
późnym wieczorem już fajnie przejaśniało,wyjazd po 20:00 do zapadających ciemności .Trasa na bazie tej południowej inaczej początek,z pominięciem północnego odcinka i nieco inna końcóweczka.Tempo też nieco ostrzejsze na tej trasie:
Niedzielnie
-
DST
58.62km
-
Czas
02:29
-
VAVG
23.61km/h
-
VMAX
46.72km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
HRmax
143( 82%)
-
HRavg
115( 66%)
-
Kalorie 1152kcal
-
Podjazdy
560m
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
w godzinach południowych ,po głównych traktach i nie tylko . Chłodno buro i ponuro ,chwilami wychodziło słońce pod koniec wtedy robiło się nieco cieplej. I cała trasa:
Na dwie raty
-
DST
60.16km
-
Czas
02:43
-
VAVG
22.14km/h
-
VMAX
43.50km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
HRmax
139( 79%)
-
HRavg
112( 64%)
-
Kalorie 763kcal
-
Podjazdy
449m
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
z rana wpadli do mnie Paweł i Sebastian (Gustaw) ,jakby to Sebastian napisał podżistali my chyba ze dwie godziny ,ledwo odjechali przeszła burza z ulewą na pewno dopadło to chłopaków bo jechali na te chmury. Jak trochę przejaśniało po południu wybrałem się do Wodzisławia załatwić sprawę i kołem przez Pszów wróciłem do domu bo już kolejne chmury nadchodziły i tak cały dzień. Po powrocie zamieniłem opony (w trekkingowym rowerze na niepogodę) na szosowe i po kolejnej ulewie postanowiłem to wypróbować wyjechałem o 20.00 na dole wszędzie mokro,góra przejaśniała i załapałem piękny zachód słońca.Pierwsza rundka to 26,40km w 1:18 godz. śr.20,30 jeszcze na grubszych z agresywniejszym bieżnikiem oponach. Wieczorna rundka to 33,76km w 1:25 godz. ze śr.23,94 .Spora różnica w trakcji jeszcze tylko podmienić amorek na sztywny widelec będzie jeszcze lepiej na szosie. Całość tak wyszła :
Studzienka w Jankowicach Ryb.
-
DST
21.43km
-
Teren
14.00km
-
Czas
01:12
-
VAVG
17.86km/h
-
VMAX
44.38km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
HRmax
139( 79%)
-
HRavg
117( 67%)
-
Kalorie 498kcal
-
Podjazdy
226m
-
Sprzęt FUJI NEWADA
-
Aktywność Jazda na rowerze
chwilka wolnego po południu ,wybrałem las i bezdroża,od Studzienki miałem zamiar pojechać przez Marklowice i na wodzisławski Balaton ,po wyjeździe z lasu coś bardzo niebo w tym rejonie przychmurzone więc zawróciłem i przez Radlin II wróciłem do domu,planowany wieczorny wypad szosowy też nie doszedł do skutku z tych chmur coś zaczęło pokrapywać i tak dziś pozostało....
Dwie rundki
-
DST
103.52km
-
Czas
04:07
-
VAVG
25.15km/h
-
VMAX
54.27km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
HRmax
144( 82%)
-
HRavg
117( 67%)
-
Kalorie 1965kcal
-
Podjazdy
755m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
około południa kierunek północny od Radlina taka rundka bez historii coś 48km w niespełna 2godz. Druga rundka późnowieczorna ponad połowa na ostro za Rogowem spotykam znajomego z Rydułtów i już spokojnie na pogaduchach jedziemy razem do Radlina ,tak się zagadaliśmy że przeoczyłem zjazd do domu ,a że brakowało trochę do setki postanowiłem pojechać jeszcze z nim do Rydułtów i tak wyszło: