Czerwiec, 2014
Dystans całkowity: | 2480.42 km (w terenie 145.00 km; 5.85%) |
Czas w ruchu: | 106:47 |
Średnia prędkość: | 23.23 km/h |
Maksymalna prędkość: | 66.76 km/h |
Suma podjazdów: | 20515 m |
Maks. tętno maksymalne: | 162 (93 %) |
Maks. tętno średnie: | 128 (73 %) |
Suma kalorii: | 48840 kcal |
Liczba aktywności: | 32 |
Średnio na aktywność: | 77.51 km i 3h 20m |
Więcej statystyk |
Las Beata
-
DST
20.36km
-
Teren
12.00km
-
Czas
01:20
-
VAVG
15.27km/h
-
VMAX
46.23km/h
-
Temperatura
31.0°C
-
HRmax
135( 77%)
-
HRavg
112( 64%)
-
Kalorie 526kcal
-
Podjazdy
217m
-
Sprzęt FUJI NEWADA
-
Aktywność Jazda na rowerze
ot tak dziś trochę po lesie aby się nie zmęczyć. Po wczorajszej burzy (objął ten teren) powietrze dosyć rześkie ,a po wyjeździe z lasu jakby dostał obuchem w łeb.Wieczorem planowałem jeszcze coś pokręcić ,ale brakło czau i tak dziś tyle tego nakręciłem...
Dwie rundki
-
DST
128.05km
-
Czas
05:05
-
VAVG
25.19km/h
-
VMAX
55.22km/h
-
Temperatura
34.0°C
-
HRmax
151( 86%)
-
HRavg
127( 72%)
-
Kalorie 2896kcal
-
Podjazdy
965m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
pierwsza nieco leniwa w najcieplejszym momencie dnia to tak więcej dla przyzwyczajenia organizmu i do takich warunków,tego wyszło 60km w 2:36 na koniec przed Czernicą niebo zrobiło się niespokojne z pół.nadciągały ciemne chmury chwilę po powrocie i u nas w Radlinie błyskało i grzmiało jednak tylko trochę pokropiło ,przeszło to bokiem chyba przez Rybnik(tu słyszałem że było i gradobicie) ,Jankowice może też Żory w tych kierunkach się to kręciło. Wieczorem przed 18 udałem się na kolejną rundkę , wpierw do Rydułtów na wtorkowe treningi w grupie ,8 chłopa wszyscy mi znajomi ,ale pół zawodowcy każdy gdzieś się tam ściga w peletonach,pomyślałem co ja tu robię ,ale jadę od początku idzie mocne tempo ale dotrzymuję koła tak aż do Nędzy gdzie zaspałem po szarpnięciu za motorowerem,cały czas byli w moim zasięgu jeden zjaździk i bym doszedł jednak parę zakrętów i rozjazd w Nędzy nie znałem planu trasy orgów wybrałem w prawo na prostej pusto przede mną źle wybrałem kolejne skrzyżowanie wybrałem kierunek na Markowice i Pogrzebień w lewo już byłem na pierwszej rundce i tak kolejne 30km pokonałem samotnie zaliczając parę podjazdów. W sumie wieczorem 68,05km w niespełna 2,5godz. temperatura o 20 to 27'. Dzisiejsze rundki:
Balaton i Studzienka
-
DST
31.35km
-
Teren
15.00km
-
Czas
02:10
-
VAVG
14.47km/h
-
VMAX
45.82km/h
-
Temperatura
32.0°C
-
HRmax
130( 74%)
-
HRavg
103( 59%)
-
Kalorie 485kcal
-
Podjazdy
316m
-
Sprzęt FUJI NEWADA
-
Aktywność Jazda na rowerze
tak dziś trochę poszwendałem się po lekku w tym upale w południe po leśnych duktach i bezdrożach.Na wieczór zapowiedział się z wizytą "Gustaw" myślałem ze coś pokręcimy ,ale przyjechał "turystycznie" posiedzieliśmy pogadaliśmy aż nas kopruchy (czyt.komary)z placu rozgoniły.
Łysa Hora
-
DST
180.45km
-
Czas
07:36
-
VAVG
23.74km/h
-
VMAX
65.32km/h
-
Temperatura
30.0°C
-
HRmax
154( 88%)
-
HRavg
127( 72%)
-
Kalorie 5065kcal
-
Podjazdy
2247m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
pomysł i propozycja wycieczki wyszła od Tomka więc skorzystałem i razem jeszcze z Anią i młodym Robertem (dosyć stała ekipa) wyruszamy z umówionego miejsca o 8.30 ,tempo raczej spokojne zapowiada się upał i na koniec podjazd. U podnóża góry właściwego ponad 8 km podjazdu robimy krótki postój spuścić co niezbędne i dojeżdżają Gustaw i Funio chwilę kręcimy razem zdjęcie u Gustawa jak sie telepocę jeszcze za Funiem ,potem odpuszczam ,powiedzmy ze względów zdrowotnych,do tego upał w słońcu ponad 40', biorę podjazd po swojemu pilnując tętna robię co jakiś czas krótkie odpoczynki ,coś też było z buta ,no ale udało się wjechać na szczyt tam okazuje się że wyszedł mały zlot Bikestatowiczów wspomniany Gustaw i Funio jest jeszcze Janekbiker który jechał z Leszkiem z Wodzisławia. Zbieramy się w jedna ekipę i tak aż do otwartego sklepu gdzie robimy zapasy płynów. Tam też Gustaw i Funio wracają na swoją powrotną trasę .do Karwiny jedziemy w szóstkę gdzie Janusz i Leszek też się odłączają .Tam też Ania prosi o chwilę odpoczynku stawia na stacji benzynowej urodzinową kawę i ciasteczka i już na spokojnie kręcimy w kierunku domu. Poszło dobre 5 l płynów ,objechałem na dwóch bananach, czterech batonikach musli, i dwóch kromkach chleba(krojonego w domu) z serem. Sporo fotek u Gustawa .A tak przebiegła trasa naszej ekipy:
Trasa Śl.Maratonu
-
DST
144.51km
-
Czas
06:01
-
VAVG
24.02km/h
-
VMAX
60.71km/h
-
Temperatura
29.0°C
-
HRmax
140( 80%)
-
HRavg
119( 68%)
-
Kalorie 2946kcal
-
Podjazdy
1126m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
taki w miarę spokojny solowy przejazd w upale z pominięciem PK w centr.Ustronia i w Zebrzydowicach też trzeba kawałek zjechać z trasy. Będzie sie działo na tej trasie , łatwo nie będzie.
Trzy rundki
-
DST
122.87km
-
Czas
05:20
-
VAVG
23.04km/h
-
VMAX
52.54km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
HRmax
146( 83%)
-
HRavg
117( 67%)
-
Kalorie 2038kcal
-
Podjazdy
1036m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
pierwsza to na serwis po różne szpeje do szosy jak oponki ,dętki i bloki (miała być jeszcze kaseta i łańcuch ,ale nie doszło zamówienie) czyli to co najważniejsze , wróciłem z tym do domu i zaraz na drugą rundkę razem tego mi wyszło niespełna 70km . Po powrocie powymieniałem sobie wcześniej zakupione szpeje i wieczorem ruszyłem na umówione spotkanie w Niedobczycach z "Gustawem" porozprowiać o roztomańtych myni i bardzi ważnych sprawach i tak my sie pomaluśku kulali przi tej gotce. A tak to wyszło w całości :
Hopkowato
-
DST
62.24km
-
Czas
02:39
-
VAVG
23.49km/h
-
VMAX
50.76km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
HRmax
149( 85%)
-
HRavg
122( 70%)
-
Kalorie 1462kcal
-
Podjazdy
585m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
do tego mocny wiatr z kierunków południowych i wyszła niezła siłka na tej trasie:
Kółeczko
-
DST
71.08km
-
Czas
02:54
-
VAVG
24.51km/h
-
VMAX
52.79km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
HRmax
156( 89%)
-
HRavg
122( 70%)
-
Kalorie 1653kcal
-
Podjazdy
559m
-
Sprzęt Szosa CUBE
-
Aktywność Jazda na rowerze
trochę bocznymi ,trochę głównymi ,po drodze kilka "ścianek" ,początkowo straszyła jeszcze czarna chmura ,ale z biegiem czasu niebo przejaśniało i nieco się ociepliło w słoneczku.Całość tej trasy zrobiona jednym machem(raz wypięty na światłach) na 3 tik takach :
Po okolicy
-
DST
32.10km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:33
-
VAVG
20.71km/h
-
VMAX
42.70km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
HRmax
134( 77%)
-
HRavg
109( 62%)
-
Kalorie 498kcal
-
Podjazdy
243m
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
od rana padało ,jak przestało to wybrałem się na chwilkę pokręcić w stylu po bułki,kołoczki itp. choć pod górki nieco trzeba było się sprężyć.Coś takiego dziś wyszło:
Hopki po okolicy
-
DST
29.62km
-
Teren
5.00km
-
Czas
01:31
-
VAVG
19.53km/h
-
VMAX
39.78km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
HRmax
141( 81%)
-
HRavg
115( 66%)
-
Kalorie 621kcal
-
Podjazdy
257m
-
Sprzęt BIRIA crossowy
-
Aktywność Jazda na rowerze
pochmurno ,co jakiś czas kropiło ,mocny wiatr pół.zach , jednym słowem nieprzyjemna ta aura ,to pokręciłem sie nieco po okolicy , w Rydułtowach wstąpiłem do serwisu tam dłuższa pogawędka wystygłem i potem już mi przeszła chęć na dłuższe jechanie i lajcikiem wróciłem nieco na około do domu.